BZ WBK TFI zamierza w 2006 roku zwiększyć swój udział w rynku funduszy inwestycyjnych o kilka punktów procentowych z obecnych 12 proc. W ocenie prezesa towarzystwa Krzysztofa Samotija, aktywa w zarządzaniu wzrosną z 7,7 mld zł do kwoty w przedziale 12-18 mld zł.
"Naszym podstawowym celem jest zwiększanie naszego udziału w rynku o następnych kilka punktów procentowych i dalsze budowanie pozycji rynkowej" - powiedział w środę na konferencji prasowej Samotij.
W realizacji tych planów ma pomóc towarzystwu między innymi rozszerzenie w ciągu najbliższych miesięcy sieci sprzedaży o nowe podmioty. Do tej pory głównym dystrybutorem produktów towarzystwa był BZ WBK.
Ponadto TFI chce uruchomić w tym roku nowe fundusze. Jak poinformował prezes, towarzystwo ma w planach utworzenie funduszu funduszy akcji zagranicznych, nie podał jednak szczegółów.
Zwiększanie pozycji na rynku funduszy inwestycyjnych ma się przełożyć na wzrost aktywów.
"Na koniec roku mieliśmy 7,72 mld zł aktywów netto. Chcemy, by ta kwota wzrosła w 2006 roku do kilkunastu mld zł. Szacujemy, że zmieścimy się w przedziale 12-18 mld zł. Jeśli nie powiodą się nasze prognozy dla rynku, aktywa mogą znaleźć się w dole tego przedziału" - powiedział Krzysztof Grzegorek, prezes BZ WBK AIB Asset Management.
W opinii zarządzających aktywami BZ WBK TFI, rok 2006 będzie dla polskiej gospodarki lepszy niż ubiegły. Ma to być efektem wzrostu konsumpcji oraz większych, niż w 2005 roku, środków pomocowych z Unii Europejskiej.
Zdaniem ekonomistów BZ WBK TFI, indeks WIG wzrośnie w tym roku o 15-20 proc. Najlepsze fundusze akcji wykażą wyższą niż indeks stopę zwrotu, najlepszy fundusz zrównoważony wzrośnie o 15 proc., a stabilnego wzrostu - o 10 proc.
Stopa zwrotu z obligacji wyniesie w 2006 roku 5-6 proc. Rynek pieniężny wzrośnie natomiast o 4-4,5 proc.
Utrzyma się również - jak sądzą przedstawiciele towarzystwa - zainteresowanie inwestorów zagranicznych polskim rynkiem. Sprzyjać mają temu obniżająca się premia za ryzyko oraz proces przenoszenia produkcji do Polski i nowych krajów członkowskich UE.
W uwagi na poprawiającą się sytuację gospodarczą do najsilniej rosnących sektorów zaliczać się będą banki. Ponadto dobrze zachowywać ma się sektor surowcowy (ze względu na popyt na surowce z Azji) oraz branża budowlano-inżynieryjna (z powodu spodziewanego ożywienia inwestycji w Polsce).
