Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Inwestorzy chcą zlikwidować Pioneer Arbitrażowy

0
Podziel się:

Inwestorzy posiadający 10,73 proc. certyfikatów zamkniętego funduszu Pioneer Arbitrażowy złożyli wniosek o jego likwidację. Decyzję w tej sprawie ma podjąć walne zgromadzenie inwestorów zwołane na 16 czerwca

- poinformował PAP Andrzej Szeworski, wiceprezes Pioneer Pekao TFI.

"Dostaliśmy wniosek o likwidację funduszu od inwestorów mających 10,73 proc. certyfikatów. Zobaczymy, jaką decyzję podejmie walne zgromadzenie 16 czerwca" - powiedział w czwartek PAP Szeworski.

Wiceprezes Pioneera wątpi jednak, by decyzja o przedterminowej likwidacji funduszu została podjęta na tym zgromadzeniu, gdyż do tego potrzeba głosów reprezentujących co najmniej 2/3 wszystkich wyemitowanych certyfikatów.

"Patrząc na doświadczenia z różnych walnych zgromadzeń, to zwłaszcza tutaj, gdzie mamy tzw. rozproszony akcjonariat, mamy wątpliwości, czy to dojdzie do skutku" - powiedział Szeworski.

Dodał, że ostatnie zgromadzenie zwołane pod koniec kwietnia, mające zatwierdzić roczne sprawozdanie funduszu, spotkało się z nikłym zainteresowaniem - przyszła jedna osoba, zatem nie można było podjąć żadnych uchwał.

Fundusz ma działać do stycznia 2005 roku, kiedy TFI zacznie umarzać certyfikaty. Do tego czasu jedyną możliwością wyjścia z inwestycji jest sprzedaż certyfikatów na giełdzie.

Być może przyczyną złożenia wniosku o likwidację funduszu, mającego zarabiać na różnicach kursów akcji i odpowiadających im kontraktów, są słabsze od oczekiwanych wyniki.

Stopa zwrotu od uruchomienia funduszu w połowie lutego 2002 roku wyniosła 7,52 proc., nie licząc opłaty wstępnej 2,5 zł, czyli realnie trochę ponad 5 proc.

Według Szeworskiego, głównym problemem nie są jednak słabsze od oczekiwanych wyniki, ale znikoma płynność funduszu, w związku z czym niezadowoleni inwestorzy mają nikłe szanse wyjścia z niego.

"Głównym problemem jest brak płynności. Obrót certyfikatami na giełdzie jest bardzo niewielki, wręcz symboliczny. Jeżeli zatem ktoś jest niezadowolony z wyników funduszu, to ma ograniczone możliwości wyjścia" - powiedział.

Dodał, że jeżeli podczas zgromadzenia wolę likwidacji funduszu wyrazi część inwestorów uznana za reprezentatywną, ale niewystarczająca do podjęcia stosownej uchwały, to towarzystwo będzie szukać rozwiązań mogących poprawić płynność funduszu.

"Istnieje m.in. możliwość przekształcenia funduszu w mieszany, i wtedy inwestorzy mogliby z niego wychodzić po wartości księgowej. Dla tych, dla których wyniki nie są satysfakcjonujące, byłoby to dobre rozwiązanie" - powiedział Szeworski.

Jego zdaniem obok grupy niezadowolonych inwestorów są też tacy, którym ten fundusz odpowiada ze względu na duże bezpieczeństwo.

"Mamy różne opinie od pojedynczych inwestorów, choć trudno oczywiście uznać je za reprezentatywne. Ponieważ fundusz inwestuje w instrumenty rynku pieniężnego plus arbitraż, na którym się zarabia dodatkowe pieniądze, jest on bardzo bezpieczny. Dla pewnych inwestorów to jest wygodne i ich te wyniki nie martwią, ponieważ to jest lepsze np. od lokaty bankowej" - powiedział.

Dodał, że na słabsze od oczekiwanych wyniki wpłynęły głównie dwa czynniki: spadek stóp procentowych oraz wyższa efektywność giełdy, na której większą rolę zaczęli odgrywać stabilni inwestorzy instytucjonalni.

"Od uruchomienia funduszu sytuacja się zmieniła: spadły stopy procentowe, więc zwrot z instrumentów pieniężnych się obniżył, dodatkowo rynek stał się bardziej efektywny - może to się wiąże z tym, że spadła liczba indywidualnych inwestorów, natomiast zwiększył się udział bardziej stabilnych inwestorów instytucjonalnych" - powiedział Szeworski.

fundusze
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)