Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

BIK: Wartość portfela kredytów prywatnych i pożyczek to 688,5 mld zł w I półr.

0
Podziel się:

Warszawa, 30.07.2020 (ISBnews) - Wartość portfela kredytów prywatnych i pożyczek wyniosła 688,5 mld zł na koniec czerwca 2020 r. i była wyższa o 6,4% w porównaniu do analogicznego półrocza 2019 r.,  podało Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Jednak pierwsze sześć miesięcy 2020 r. pod wpływem infekcji wirusa COVID 19, zakończyło się ujemnym odczytem dynamiki sprzedaży wszystkich produktów kredytowych.

BIK: Wartość portfela kredytów prywatnych i pożyczek to 688,5 mld zł w I półr.

Z powodu pandemii COVID-19 oraz jej bezpośrednich i pośrednich skutków, załamało się wiele dziedzin gospodarki. Wirus odcisnął swoje piętno także na rynku kredytowym i pożyczkowym, wystawiając go na wielki test odporności, zainfekował gwałtownie po 15 marca 2020 r., dyktując nową rzeczywistość, podano w komunikacie.

"Wydarzenia, które nastąpiły od połowy marca zmusiły wszystkich do zredefiniowania planów na rok 2020. Gospodarką wstrząsnęły ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, stanęliśmy w obliczu zamrożenia wszelkiej działalności - nie tylko gospodarczej, ale również społecznej, na niespotykaną dotychczas skalę. Stabilny dotąd rynek kredytów znalazł się na pochyłej ścieżce. Gwałtowny spadek liczby zapytań do bazy BIK, kierowanych przez instytucje finansowe w pierwszym okresie lockdownu, stał się zwiastunem spadku zainteresowania kredytami i pożyczkami ze strony konsumentów" - powiedział prezes dr Mariusz Cholewa, cytowany w komunikacie.

Sprzedaż wszystkich produktów kredytowych w I półroczu 2020 r. odnotowała ujemne odczyty. Na negatywne wyniki wpływ miały zarówno część popytowa, jak i podażowa. W aspekcie popytowym bardzo osłabiła się konsumpcja, którą inaczej należy interpretować w odniesieniu do kredytów na zakupy bieżące oraz na zakup nieruchomości. Z kolei wpływ na podaż - dostępność do kredytów, miały niepewność, zwiększona ostrożność instytucji finansowych w procesie przyznawania finansowania, ale również wynikające z rosnącego ryzyka, podniesienie wymogów wobec potencjalnych kredytobiorców, podano także.

"W największej zapaści pod względem wartości i liczby sprzedaży w okresie 01-06.2020 r. (r/r) znalazły się karty kredytowe (-41,6%) a także limity kredytowe, których przyznano mniej o 37,7%, a wartościowo o 31,2% mniej w stosunku do roku ubiegłego. Zawirowaniom pandemii mocno uległy kredyty gotówkowe, których przyznano o 31,5% mniej oraz na wartość niższą o 32,9%. Znaczny spadek sprzedaży odnotował rynek pozabankowy. W okresie pierwszych sześciu miesięcy 2020 r. liczba udzielonych pożyczek spadła o 26,6% a wartość udzielonego finansowania obniżyła się o 35,7%. Jednak nie wszędzie spadki były tak drastyczne. W reżimie sanitarnym znacząco lepiej poradziły sobie kredyty ratalne, które w porównaniu do I półrocza 2019 r., osłabiły się w liczbie tylko o 1,2% a wartościowo odnotowały spadek o 5,5% dzięki zwiększonemu zainteresowaniu Polaków zakupami w sieci, co przełożyło się na znaczący wzrost popularności kredytów ratalnych w maju i czerwcu. Nie skompensowało to jednak słabego początku roku oraz negatywnego
trendu, pogłębionego przez pandemię w okresie lockdownu" - czytamy także.

Według BIK, gdyby oceniać odporność rynku kredytowego w okresie pandemii, liderem mogłyby zostać kredyty mieszkaniowe, które odnotowały najniższy spadek wartości udzielonego kredytowania na poziomie (-0,4%) w okresie 01-06.2020 r. (r/r), przy spadku liczby udzielonych hipotek o (-8,3%). Na sprzedaż w tym segmencie wpływ miały bardzo dobre dwa pierwsze miesiące roku oraz to, że wnioski złożone jeszcze przed lockdownem były procesowane średnio dwa miesiące. W związku z tym negatywny pandemiczny spadek sprzedaży opóźnił się o dwa miesiące.

"Widzimy już pierwsze symptomy pogorszenia jakości portfeli kredytowych. Szczególnie jest to widoczne w ujęciu 12 miesięcznym. Jakość portfela kart kredytowych, mierzona BIK Indeksem Jakości (wskaźnik opisany jest w cyklicznym Newsletterze kredytowym BIK), pogorszyła się o (+0,83 pkt proc.), a kredytów gotówkowych (+0,77). Indeksy jakości sygnalizują najmniejsze pogorszenie w przypadku portfela kredytów ratalnych (+0,11) oraz mieszkaniowych (+0,14). Są to już pierwsze niepokojące symptomy. Choć sam poziom szkodowości kredytów mieszkaniowych i ratalnych jest nadal niski - odpowiednio 0,86% i 2,14%, to już kredytów gotówkowych i kart kredytowych jest na średnim poziomie odpowiednio: 6,67% oraz 4,61%" - czytamy dalej.

Według BIK, pełny negatywny wpływ lockdownu na jakość kredytów dla gospodarstw domowych będzie widoczny na koniec roku i w pierwszych miesiącach 2021 r. Należy bowiem pamiętać, że część kredytobiorców skorzystała z bankowej pomocy i zawiesiła spłatę rat kredytowych, a Indeks obejmuje opóźnienia powyżej 90 dni, które będą widoczne dopiero w przyszłości, gdy skończy się okres zawieszenia.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(0)