Głównych powodów wzrostów doszukiwałbym się w pozytywnej sytuacji na innych giełdach europejskich, gdzie kilka indeksów zdołało odrobić wcześniejsze straty i osiągnąć nowe średnioterminowe maksima (FTSE 100, CAC 40, AEX czy BUX). Wsród czynników lokalnych należałoby wymienić kolejną obniżkę stóp procentowych dokonaną przez RPP wraz ze zmianą nastawienia, co z kolei sugeruje kolejne obniżki w przyszłości. Istotne znaczenie miał również spory, a pierwszy od kilku tygodni przelew środków z ZUS do OFE (670 mln zł).
Największy wzrost w gronie dużych spółek odnotowały walory Prokomu i TP S.A. Spółki te w dość ograniczony sposób partycypowały we wcześniejszym wzroście indeksu. Do wzrostu Prokomu w głównej mierze przyczyniły się pogłoski o kontrakcie z Pocztą Polską, który ma rzekomo oscylować wokół 70 mln zł, dzięki czemu cena akcji zdołała powrócić ponad psychologiczny poziom 100 zł. Z kolei do wzrostu zainteresowania akcjami TP S.A. przyczyniło się lepsze postrzeganie sektora przez inwestorów globalnych, bowiem na innych giełdach spółki z tej branży również zwyżkowały. Mimo wzrostu akcje te zdołały odrobić jedynie nieco ponad 50% spadku z marca i kwietnia, co w porównaniu z innymi dużymi spółkami pozostawia miejsce na dalszą zwyżkę. Relatywnie słabiej wypadł sektor medialny, gdzie zarówno Agora jak i TVN korygowały wcześniejszy wzrost. Na szerokim rynku największy wzrost odnotowały walory lubelskiego Instalu, a czynnikiem skłaniającym inwestorów do zakupów jest prawdopodobnie perspektywa poprawy trudnej sytuacji
finansowej spółki, dzięki zawartym ostatnio kontraktom z Wawelem i Makro.
Największe negatywne niespodzianki to spadki akcji Muzy oraz Relpolu. Trudno doszukać się motywów w przypadku pierwszej ze spółek, ale wolumen obrotu jak i dynamika spadku wskazują, iż inwestorzy zdecydowali się wyjść z inwestycji za wszelką cenę.