Wczorajsza sesja w USA przyniosła już szósty z rzędu spadek Nasdaq Composite i trzeci DJIA. Obroty na obu rynkach znowu ukształtowały się nieco powyżej średnich z ostatniego miesiąca (na Nasdaq’u nieznacznie spadły, na NYSE nieco się zwiększyły). Sesja miała podobny przebieg do wtorkowej – wyraźniejsze osłabienie miało miejsce pod koniec sesji.
Dane makroekonomiczne nie były wczoraj zachwycające – niższe od oczekiwań okazały się zarówno zamówienia na dobra trwałe jak i sprzedaż nowych domów. Rynek jednak nie bardzo przejął się tymi wskaźnikami. Gorsze dane dotyczące zamówień zinterpretowano jako konsekwencję wyłączenia z badań sektora półprzewodników. Badanie dotyczące poziomu zamówień ma bowiem charakter dobrowolny – w marcu w tym badaniu przedstawiciele sektora półprzewodników nie wyrazili jednak chęci uczestnictwa. Z kolei niższą sprzedaż domów uznano za jednomiesięczny wyskok – mimo wszystko sytuacja na rynku nieruchomości wciąż jest bardzo dobra. Publikowana w trakcie sesji (o 20:00) beżowa księga inspiracją do zakupów nie była. FED podsumowując sytuację w gospodarce w marcu i w pierwszych dniach kwietnia stwierdził, że ożywienie w gospodarce jest widoczne, jednak nadal trudno powiedzieć jak trwałe będzie. Dodatkowo regionalne banki Cleveland, Dallas i Kansas poinformowały, że aktywność gospodarcza w ich regionach utrzymuje się na niskim
poziomie. Po takim raporcie trudno było już o podtrzymanie względnie dobrych nastrojów – zaraz po publikacji księgi indeksy zaczęły tracić na wartości.
Po sesji wyniki opublikował AOL Time Warner. Spółka opublikowała największą w historii amerykańskiego rynku stratę netto (54,2 mld USD). Przed „kosztami jednorazowymi” wyniki były jednak lepsze od oczekiwań rynku – zyska na akcję 18 centów vs 14 centów oczekiwanych. W handlu posesyjnym kurs akcji wzrósł o 3,4% a AHI o 0,2%.
Dzisiaj z danych makroekonomicznych przedstawione zostaną tygodniowa liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych (o 14:30) i sprzedaż użytkowanych domów. Oczekuje się, że liczba wniosków spadnie z 445 tys. do 425 tys. a sprzedaż domów obniży się z 5,88 mln do 5,55 mln sztuk. Po wczorajszej sesji sytuacja techniczna indeksów wygląda źle. Wszystkie indeksy przełamały krótkoterminowe wsparcia i w perspektywie najbliższych tygodni najprawdopodobniej będą zmierzać w kierunku minimów z września ubiegłego roku.