Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Atak niedźwiedzi na WIG 20 - odparty

0
Podziel się:

Ostatnia godzina przebiegała pod dyktando sprzedających jednak podczas zamykającego sesję fiksingu dosłownie rzutem na taśmę dzięki Pekao udało się bykom wyciągnąć WIG20 w okolice czwartkowego zamknięcia / DM POLONIA NET /

Długi weekend już za nami a mała aktywność inwestorów na warszawskim parkiecie sugeruje, że przedłużyli sobie oni odpoczynek od giełdy. Gracze dysponujący wolną gotówką nie kwapią się do kupowania akcji bo na GPW z trudem utrzymuje się trend boczny, jednak niedźwiedzie z dnia na dzień coraz odważniej sobie poczynają. Wsparcie dostają zza granicy.

Na tamtejszych giełdowych parkietach również sytuacja nie wygląda różowo. Wszystko oczywiście za sprawą zachowania najważniejszych giełd w Nowym Jorku. W czasie gdy my świętowaliśmy (w piątek) Amerykanie dostali bardzo słabe (na ich warunki oczywiście. W Polsce chciałoby się mieć takie bezrobocie)
dane dotyczące rynku pracy. Liczba poszukujących zatrudnienie wzrosła w kwietniu do 6%, co skrzętnie zostało odnotowane jako największa wartość od ponad 7 lat. Tak więc, inwestorzy zaczęli podejrzewać, że coś jest nie tak z ostatnimi tak fantastycznymi danymi jak 5,8%-wy wzrost PKB w pierwszym kwartale tego roku.

Do przeceny poszły spółki z sektora nowych technologii. W najtrudniejszej sytuacji znalazł się więc indeks Nasdaq. W piątek wyznaczył kolejny lokalny dołek 1613 pkt. przymykając w ten sposób październikowe okno hossy (1626 pkt.). Można wyznaczyć kolejne wsparcie np. najbliższe solidne na 1530 pkt. jednak ostatecznym testem może okazać się wrześniowe minimum 1400 pkt. Nieco lepiej wygląda S&P500. Indeks ten wsparł się na istotnym poziomie 1075 pkt. i dzisiaj może zapaść rozstrzygnięcie w kwestii najbliższego kierunku wskaźnika całej szerokości rynku. Jutro będzie obradował amerykański FED. Co prawda niewiele można znaleźć głosów przewidujących zmianę dotychczasowej polityki pieniężnej w USA, jednak część inwestorów będzie wyczekiwała na to co powie Greenspan. Od tego może zależeć najbliższa giełdowa przyszłość wielu notowanych na świecie akcji.

Dzisiaj od rana giełdy Eurolandu utrzymywały się na niewielkim plusach. To powszechne wyczekiwanie na dalszy rozwój wydarzeń za oceanem okraszone było nadzieją na odreagowanie ostatnich spadków przed posiedzeniem Banku Centralnego USA. Tymczasem kontrakty na Nasdaqa nie wykazywały większej ochoty do wzrostów przed dzisiejszą sesją w Stanach.

W Polsce sesja rozpoczęła się od spadków. Niewielkie obroty sprzyjały pracowały na korzyść niedźwiedzi. Dzisiaj trudno było sprzedać więcej akcji nie obniżając drastycznie ich ceny. Przykładem był Elektrim, który w drugiej części sesji został przeceniony do 3,16 zł (-9%) mimo, że nie pojawiły się żadne nowe informacje uzasadniające taką wyprzedaż. Czas pokaże czy przypadkiem ktoś nie był wcześniej lepiej poinformowany o jakimś nadzwyczajnym wydarzeniu. Z drugiej jednak strony walory te należą do mocno spekulacyjnych i przy dzisiejszej ograniczonej płynności taki spadek mógł być przypadkowy.

Przez większą część sesji WIG20 walczył o utrzymanie 1300 pkt., który to poziom można traktować jako granicę, po przekroczeniu której indeks opuści dołem trend boczny. Znajdujemy się obecnie w okresie podawania raportów finansowych. Po jakości tych wyników, które już ujrzały światło dzienne płynie wniosek, że nie ma się z czego cieszyć. W polskiej gospodarce ożywienia ani słychu ani widu.

Do nielicznym wyjątków, którzy dobrze radzą sobie w niekorzystnych warunkach jest operator telefonii komórkowej – Polkomtel. Spółka pochwaliła się dzisiaj podwojeniem ubiegłorocznego zysku netto w pierwszym kwartale. Trochę zyskały na tym główni udziałowcy Polkomtela – PKN i KGHM. Dzięki tym walorom WIG20 utrzymywał się przez większą część sesji powyżej 1300 pkt.

Ostatnia godzina przebiegała pod dyktando sprzedających jednak podczas zamykającego sesję fiksingu dosłownie rzutem na taśmę dzięki Pekao udało się bykom wyciągnąć WIG20 w okolice czwartkowego zamknięcia.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)