Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Banki ciągną w górę indeksy giełdowe

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja na GPW była kolejnym udanym dniem dla posiadaczy akcji, jednak dotyczyło to przede wszystkim akcjonariuszy banków. WIG 20 napędzany przez solidne wzrosty branży bankowej przełamał w przekonujący sposób poziom 1930 pkt., z którym nie mógł poradzić sobie na poprzednich sesjach

i zakończył się wartością 1940.17 pkt (+0.96%). Zwyżkom na parkiecie towarzyszyły całkiem przyzwoite obroty (540 mln zł), co zapowiada próbę kontynuacji dobrej passy w poniedziałek. Na rynku największych spółek dzień należał zdecydowanie do banków.

Tym razem do budzących od kilku sesji zrozumiałe zainteresowanie Pekao S.A. (+2.58%) i BPH (+4.72%, w trakcie sesji szczyt historyczny) dołączyły BZWBK S.A.(+2.05%), Kredyt Bank (+2.66%) i ING BSK (+2.17%). W przypadku ostatniego z banków zwraca uwagę gigantyczny obrót (ponad 53 tys. szt.), największy od grudnia 2003, a także obiecująca sytuacja techniczna waloru, ponieważ mamy chyba do czynienia z wybiciem z formacji klina zniżkującego, na dodatek z pokonaniem oporu na poziomie 420 zł. Wśród spółek niebankowych do wzrostu WIG-u 20 walnie przyczyniły się KGHM (+1.62%) i PKN Orlen (+1.10%), niestety nadal widać było słabość spółek telekomunikacyjnych – Netia zdołała wzrosnąć tylko o 0.26%, a kurs TPSA obniżył swoją wartość o 0.78%.

Dzisiejszy sesja była całkiem interesująca dla akcjonariuszy spółek z branży alkoholowej, ponieważ Polmos Lublin odnotował dawno nie widziany niemal 3-procentowy wzrost, a handel walorami Polmosu Białystok zakończył się na rekordowym wolumenie 388 tys. szt. Niewykluczone, że widoczne ożywienie w handlu Polmosami można wiązać z rosnącym zamieszaniem wokół prywatyzacji Polmosu Białystok, gdzie do protestujących pracowników Polmosu dołączyli posłowie z sejmowej komisji skarbu żądając wstrzymania prywatyzacji. Dzisiejszą sesję oraz cały tydzień należy ocenić bardzo pozytywnie z punktu widzenia byków. Indeksy pomimo środowego zawahania spowodowanego zaskakująco słabymi danymi dotyczącymi wzrostu PKB w I kwartale, podążyły w końcu za rynkami zagranicznymi, aczkolwiek jeżeli chodzi o skalę wzrostu polski rynek nadal jest relatywnie słabszy od rynku globalnego.

WIG 20 doszedł dzisiaj do strefy 1940 –1950 pkt., która jeszcze niedawno wydawała się nieosiągalna dla wielu uczestników i obserwatorów rynku, jednak mimo, iż pozostaję optymistą w horyzoncie średnioterminowym, to sądzę, że strefa, o której mowa wyżej, coraz większe wykupienie wskaźnikowe oraz zniesienie przez indeks 38.2% całej fali spadkowej rozpoczętej 25 lutego wskazuje na bardzo duże prawdopodobieństwo co najmniej kilkusesyjnego wychłodzenia rynku. W przypadku realizacji tego scenariusza ważnym poziomem wsparcia, do którego może ciążyć indeks to strefa 1890-1880 pkt. Pozytywny scenariusz to krótka korekta na początku tygodnia i osiągnięcie jeszcze w tym impulsie wzrostowym poziomu 1972 pkt. Osobiście preferuję pierwszy wariant, a jego konsekwencją powinna być kolejna fala wzrostowa, która wyniesie WIG 20 do poziomu 2000-2010 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)