Po dobrej sesji we wtorek w USA słabsze od oczekiwanych wyniki podał Hewlett Packard, co odbiło się na pogorszeniu nastrojów na giełdach zachodnich już od środy rana. U nas, mimo że indeksy niezbyt chętnie zmieniały wartość, to zachowanie niektórych zwłaszcza, mniejszych spółek mogło zadowolić zawsze chętnych do gry spekulantów.
Słabsza postawa, TPSA, BPH PBK oraz Agory została zneutralizowana lekkimi zwyżkami PKNOrlen, Pekao oraz Prokomu. Nie zmienił swojej wartości na zamknięci kurs KGHM. Bardzo dobrze zachowały się akcje BRE Banku, który po wcześniejszym przebiciu oporu bardziej zdecydowanie ruszył w górę, zamykając się prawie 4% wyżej niż we wtorek. Zapowiedzi zarządu Żywca, co do sporych inwestycji w przyszłym roku oraz plany wypłaty dywidendy pozwoliły kursowi ponownie znaleźć się powyżej 400 zł. Wśród mniejszych spółek wyróżniały się m.in. Świecie, Boryszew, Próchnik i Rafako. Porannej zwyżki nie utrzymał kurs LTL zamykając się na wyraźnym spadku. Nawet dobre dane dotyczące większego od zakładanego wzrostu produkcji przemysłowej w lipcu nie poprawiły już kursów na zamknięciu notowań. Inwestorzy zapewne bardziej zasugerowali się spodziewanym spadkami na otwarciu sesji w USA. To kolejna sesja, która mimo sporego obrotu niewiele wyjaśniła. Powinna jednak dać inwestorom do myślenia,
zwłaszcza tym wciąż rozważającym zakup akcji.