Sesja będąca niemal dokładnym przeciwieństwem piątkowych notowań. Tylko początek był względnie optymistyczny. Na otwarciu WIG20 zanotował wzrost o 0,3%, do 1361 pkt. Dosyć dobrze wyglądał Softbank i BIG BG. Od samego początku słabo zachowywał się Elektrim a ogromnej siły z piątku nie widać było w przypadku Pekao. Duży wzrost notowała tylko Netia. W tym czasie na giełdach Eurolandu panował umiarkowany optymizm – wzrosty po około 0,5%. Dla naszego rynku nie miało to jednak znaczenia. Popyt był całkowicie bierny a kursy powoli zaczęły osuwać się pod własnym ciężarem. Taki powolny spadek trwał właściwie przez całą sesję z kilkoma kilkudziesięciominutowymi okresami stabilizacji. Przyspieszenie spadku miało miejsce w końcówce sesji – wtedy zdecydowanie zaczęła słabnąć TPSA. Była to reakcja na decyzję Urzędu Regulacji i Telekomunikacji, który nałożył dzisiaj na spółkę dwie kary o łącznej wartości 350 mln zł - za niewykonanie decyzji dotyczącej umowy z NOM oraz dostarczenie niewłaściwych danych o przychodach z
tytułu dzierżawy łączy telekomunikacyjnych. Osłabienie na TPSA zaczęło przenosić się na inne większe spółki i w rezultacie WIG20 zakończył notowania dosyć dużym spadkiem (-2,5%, 1322,7 pkt), niemal dokładnie na poziomie dziennego minimum. Obroty na całym rynku były umiarkowane (171 lmn zł) – o 9% niższe niż w piątek.
Dzisiaj znowu można było się przekonać, że w krótkim terminie bardzo trudno prognozować to, co stanie się na rynku. W piątek rynek pokazał względną siłę (zwłaszcza na tle rynków europejskich), dzisiaj – totalną bezsilność. Rynek nadal pozostaje w szerokiej stabilizacji, ale przebieg dzisiejszych notowań zwiększył ryzyko wybicia dołem. Obecnie najważniejszym wsparciem dla WIG20 jest poziom luki hossy z 4 stycznia: 1285 – 1299 pkt. W przypadku jego pokonania będzie można mówić o bardziej wiarygodnym średnioterminowym trendzie spadkowym. Po dzisiejszej sesji pogorszył się układ większości wskaźników technicznych. Na uwagę zwraca zwłaszcza zachowanie MACD – oscylator po niewielkim piątkowym wzroście dzisiaj dynamicznie spadł oddalając się ponownie od linii sygnalnej. Na wykresi WIG20 uformowała się wysoka czarna świeca – praktycznie bez cieni. Na jutrzejszej sesji bardziej prawdopodobna jest zatem kontynuacja spadków (co najmniej w ujęciu intraday) Wydaje się jednak, że luka hossy i psychologiczny poziom 1300
pkt powinny się obronić.
