Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Bezsilność amerykańskich parkietów

0
Podziel się:

Brak wyraźnych powodów do poprawy notowań spowodował, że zamiast odbicia doszło do kolejnego, niewielkiego jednak, spadku./ DM PBK /

Można powiedzieć, że wczorajsza sesja na rynku amerykańskim (w porównaniu z poniedziałkową) była dosyć spokojna. Sesja, podczas której rynek próbował nieco odbić. Brak jednak wyraźnych powodów do poprawy notowań spowodował, że zamiast odbicia doszło do kolejnego, niewielkiego jednak, spadku. Wczoraj nieco gorsze od oczekiwań okazały się dane makroekonomiczne. Sprawy dotyczące gospodarki, w ostatnich dniach zeszły co prawda w cień rewelacji ze spółek, ale gdyby wskaźniki przewyższyły oczekiwania mogłyby stać się pretekstem do odbicia. Gorszy od oczekiwań był styczniowy wskaźnik aktywności sektora usług – spadł z 50,1% do 49,6% (oczekiwano 52%). Spadek wskaźnika poniżej poziomu 50% oznacza, że sektor usług w styczniu znowu wszedł w fazę regresu. Kiepską informację podała też firma zajmująca się badaniem rynku pracy - Challenger Gray & Christmas. Okazało się, że w styczniu zwolnienia grupowe dotknęły aż 213 tys. pracowników (w grudniu było to 162 tys. osób). Był to trzeci w historii najgorszy rezultat
miesięczny. Zgodne z oczekiwaniami okazały się dane dotyczące zamówień przedsiębiorstw za grudzień – wzrosły o 1,2%. Ze spółek najważniejsze były komunikaty Ciena i General Electric. Pierwsza ze spółek poinformowała, że pierwszy kwartał zakończy większą niż oczekiwano stratą. Druga, że wyniki pierwszego kwartału jak i w całym 2002 roku będą zgodne z wcześniejszymi prognozami.

Wczoraj relatywnie gorzej zachowywał się Nasdaq Composite. Obroty na obu rynkach wyraźnie wzrosły (zdecydowanie powyżej średnich z ostatniego miesiąca), co podnosi wagę wczorajszych poziomów cenowych. W ostatniej godzinie handlu doszło do wyprzedaży, ale to wcale nie musi oznaczać, że dzisiejsza sesja będzie równie przygnębiająca jak poniedziałkowa. Wręcz przeciwnie - aktywna wymiana, jaka miała miejsce podczas wczorajszego starcia popytu z podażą może dzisiaj umożliwić odbicie cen.

Dzisiaj z danych makroekonomicznych przedstawiony zostanie tylko wskaźnik produktywności w czwartym kwartale – oczekuje się, że wzrośnie z 1,1% do 3,1%. Wydajność pracy ma bardzo duże znaczenie dla długoterminowych perspektyw gospodarczych, trudno jednak oczekiwać by wskaźnik wywarł duży wpływ na dzisiejsze notowania – chyba, że bardzo odbiegały od szacunków. Zdecydowanie istotniejsze dla rynku powinny być znowu informacje ze spółek. Dzisiaj po sesji rezultaty czwartego kwartału przedstawi Cisco Systems – oczekuje się, że zyska na akcję wyniesie 5 centów. Znacznie istotniejszy może okazać się jednak komunikat zarządu. Przed sesją wyniki opublikuje Pepsico (oczekuje się 42 centów) – jednak ich wpływ na atmosferę na rynku będzie zdecydowanie mniejszy niż Cisco.

giełda
wiadomości
komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)