Spadek optymizmu konsumentów oraz kolejne „kłopoty z księgowością” spółek, wywołały spadki na Wall Street. Indeks Dow Jones stracił 98 pkt., kończąc sesję z wynikiem 9,903 pkt., natomiast indeks Nasdaq został przeceniony o 38 pkt., zamykając się na poziomie 1,805 pkt.
Piątkowe doniesienia z gospodarki nie nastrajały pozytywnie do zakupów akcji. Rynek oczekiwał nieznacznego wzrostu ze strony inflacji producentów w styczniu, co oznaczałoby wzrost popytu. Jednak, po raz kolejny, okazało się, że przezwyciężenie recesji w USA będzie trudniejsze niż się wydawało. Wskaźnik cen producentów, wprawdzie wzrósł o 0,1 proc., jednak nie miało to nic wspólnego z ożywieniem gospodarczym, gdyż po wyłączeniu cen energii i żywności inflacja na poziomie producentów spadła o 0,1 proc.
Nieciekawe okazały się również dane o produkcji przemysłowej. Rewizja wskaźnika za grudzień wykazała rzeczywisty spadek w ostatnim miesiącu ubiegłego roku o 0,3 proc., a nie jak wcześniej donoszono, o 0,1 proc. Z kolei, styczniowy odczyt produkcji przemysłowej był zgodny z oczekiwaniami, notując spadek o 0,2 proc.
Największy wpływ na ostatnią sesję wywarł jednak piątkowy wstępny wskaźnik optymizmu konsumentów w lutym, ogłaszany przez Uniwersytet Michigan. Bycze prognozy jego wzrostu, z 94.0 w styczniu do 95.0, nie sprawdziły się. Co gorsza, wskaźnik ten zanotował nieoczekiwany spadek, do poziomu 90.9, co było jednym z głównych czynników odpowiedzialnych za ostatni spadek na Wall Street.
Z drugiej strony, przyczyniły się do tego informacje ze spółek. Inwestorzy wyprzedawali akcje Della, po czwartkowych posesyjnych prognozach spadku zamówień o 3-5 proc. w IQ 2002 roku. Na pierwszy plan powróciła również „inżynieria księgowa”. Tym razem, podejrzanymi były: IBM i nVidia. Pierwsza ze spółek, jest podejrzewana o nieprawidłowe zaksięgowanie 300 mln USD, uzyskanych z transakcji z JDS Uniphase, co miałoby mieć wyraźny wpływ na wyniki z IVQ 2001 roku. Natomiast nVidia stała się przedmiotem zainteresowania amerykańskiej KPWiG, po tym, jak ogłosiła ponad 120 proc. dynamikę zysku.
W dniu dzisiejszym nie będą ogłaszane istotne dane makro. Nie odbędzie się również sesja w USA, ze względu na Dzień Urodzin Waszyngtona. We wtorek natomiast poznamy liczbę styczniowych zezwoleń budowlanych i liczbę rozpoczętych budów nowych domów. Prognozy mówią o wynikach odpowiednio: 1,60 mln i 1,59 mln. Obecnie trudno prognozować jak zachowają się indeksy amerykańskie. Wydaje się jednak, że możliwy jest nieznaczny wzrost popytu, co byłoby powodowane powrotem na rynek inwestorów, którzy postanowili ograniczyć swoje pozycje przed 3-dniowym weekendem. Ponadto, istotne będą jutro wyniki spółek Medtronic i Wal-Mart.