Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Czy dobre nastroje zwyciężą?

0
Podziel się:

Zakończenie w USA oraz atmosfera w handlu posesyjnym bez wątpienia wpłynie pozytywnie na rynek. Ten wpływ może się jednak ograniczyć do pierwszej fazy notowań. W pierwszej części sesji może dojść do kolejnego testu poziomu 1248 pkt./ BM BPHPBK /

Wczorajsze spadki na naszym rynku można traktować w kategoriach korekty poniedziałkowego wzrostu. Obroty, mimo iż wczoraj się obniżyły były jednak dość wysokie. To pokazuje, że na obecnym poziomie cenowym podaż jest dosyć aktywna. W dalszym ciągu można było obserwować słabość w sektorze bankowym – mimo, że banki nie uczestniczyły w istotnym stopniu w poniedziałkowym wzroście rynku, wczoraj dotknęła je niemal tak samo głęboka korekta jak obserwowana w sektorze informatycznym. Na wykresie WIG20 uformowała się wczoraj niewielka czarna świeca z długim górnym cieniem. Jednocześnie maksimum dzienne wypadło niemal dokładnie na poziomie poniedziałkowego szczytu – 1248 pkt. To nadaje temu poziomowi dosyć dużą wagę.

Zakończenie w USA oraz atmosfera w handlu posesyjnym bez wątpienia wpłynie pozytywnie na rynek. Ten wpływ może się jednak ograniczyć do pierwszej fazy notowań. W pierwszej części sesji może dojść do kolejnego testu poziomu 1248 pkt. Test ten najprawdopodobniej zakończy się jednak niepowodzeniem. Na wykresie WIG20 może uformować się kolejna świeca z górnym cieniem, korpus może być jednak biały. Jak na razie układ ostatnich świec jest bardzo zbliżony do tego jaki można było obserwować na początku grudnia. Jeżeli zatem scenariusz sprzed miesiąca zostanie powielony, to można przypuszczać, że obecnie rynek jest już bardzo blisko wyznaczenia lokalnego (kilkutygodniowego) szczytu notowań. W takim układzie w następnych tygodniach można by oczekiwać spadku indeksu w kierunku luki hossy z 3 stycznia: 1176 – 1195 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)