Na wczorajszej sesji WIG-20 zyskał 0,2%, natomiast WIG praktycznie nie zmienił swojej wartości w odniesieniu do środy. Na takim zachowaniu indeksu w głównej mierze zaważył spadek Pekao. Zdecydowana większość spółek odnotowała wzrost, natomiast indeksy nie są w stanie wybić się z obecnej fazy stagnacji.
Myślę, że na dzisiejszej sesji rynek powinien podjąć kolejną próbę wzrostu, po tym jak indeksy amerykańskie powróciły w pobliże swoich maksimów z poprzedniego tygodnia. Pytaniem otwartym pozostaje czy po raz kolejny początkowa zwyżka nie zostanie wykorzystany do pozbycia się akcji. Wiele będzie zależało od postawy Pekao, które wczoraj ustanowiło nowe krótkoterminowe minimum na 71,90 zł. Cały czas inwestorzy sprzedają akcje po wynikach finansowych banku za II kw. Z drugiej strony kurs akcji BRE, mimo podania dużej straty, kontynuował zwyżkę i przebił z luka poziom oporu na 77 zł. Trudno to wytłumaczyć logicznie, jednakże z technicznego punktu widzenia kurs w dalszym ciągu powinien zwyżkować, co najmniej do poziomu 86-87 zł. Spora nerwowość panuje wśród akcjonariuszy Prokomu, który w dalszym ciągu pogłębia dotychczasowy spadek, z racji obaw o wyniki finansowe o czym świadczy nowe minimum intra-day na 104 zł. Na zamknięciu kurs utrzymał poziom ze środy.
Z technicznego punktu widzenia spadek WIG-20 w trakcie wczorajszej sesji został powstrzymany na poziomie 1.044 pkt. Sygnałem poprawy na indeksie będzie w moim przekonaniu zamknięcie powyżej poziomu 1.075 pkt. Wtedy zaistnieją realne przesłanki do sforsowania silnego oporu na 1.100 pkt.
