Pomimo gorszych od oczekiwań danych makro, wczoraj zarówno DJIA jak i Nasdaq Composite wzrosły. Sesja miała bardzo spokojny przebieg – przez większą część dnia DJIA notował niewielki wzrost a Nasdaq Composite oscylował wokół poziomu środowego zamknięcia. Obroty na obu rynkach wyraźnie spadły, mieściły się poniżej średnich z ostatniego miesiąca.
Niemal wszystkie publikowane wczoraj dane makroekonomiczne były gorsze od oczekiwań. Tygodniowa liczba wniosków o zasiłki dla bezrobotnych zamiast spaść tak jak oczekiwał tego rynek nieco wzrosła (średnia czterotygodniowa utrzymała się jednocześnie na poziomie najwyższym od 19 lat). Znacznie bardziej niż oczekiwano obniżyła się w kwietniu liczba rozpoczętych budów domów, nieco mniejszy (od oczekiwań) spadek dotyczył liczby zezwoleń na budowy. Gorszy od prognoz był też indeks aktywności gospodarczej regionu Filadelfii (Philadelphia FED). Istotnych informacji ze spółek właściwie nie było. Większej aktywności nie wykazywali też analitycy.
Po sesji nieco lepsze od oczekiwań wyniki opublikował Gap a w górnej granicy oczekiwań Dell. Dodatkowo kierownictwo Dell’a stwierdziło, że oczekuje poprawy wyników w następnym kwartale. Reakcja rynku była jednak dość spokojna – kurs wzrósł o 0,5%.
Dzisiaj dwa raporty makro. O 14:30 opublikowany zostanie marcowy deficyt obrotów bieżących – oczekuje się wzrostu z 31,5 mld USD do 32,5 mld USD. Ważniejszy będzie jednak podawany o 15:45 wstępny indeks nastrojów konsumentów – oczekuje się wzrostu z 93 pkt do 95 pkt. To właśnie ten raport może zadecydować o koniunkturze podczas dzisiejszej sesji. Jeżeli wskaźnik nie będzie wyższy od oczekiwań, rynek po wczorajszych gorszych danych może zareagować negatywnie (chociaż znaczne spadki nie są prawdopodobne). Warto pamiętać również, że dzisiaj dzień trzech wiedźm. To z jednej strony zwiększy aktywność rynku, z drugiej może doprowadzić do dużych wahań cen (częściej sesje w takie dni kończą się spadkami).