Początek dzisiejszej sesji nie był zbyt emocjonujący. Tuż po otwarciu kursy wielu papierów nieco wzrosły, co w kontekście kilku ostatnich dni stabilizacji na rynku było efektem opublikowania w środę dużo lepszych od oczekiwanych danych o wzroście krajowej produkcji przemysłowej w lipcu. Niestety już po pólgodzinie handlu emocje opadły i przez większą część sesji WIG20 oscylował w okolicach 1482 pkt tj. ok. 0,8% powyżej poprzedniego zamknięcia.
W tym czasie największym popytem cieszyły się między innymi akcje Okocimia, które zyskiwały na wartości ponad 8%. Rósł także choć nie w takim stopniu kurs innej spółki branży piwnej Żywca, co po części było z pewnością efektem deklaracji zarządu o możliwości regularnych wypłat dywidendy w przyszłości. Nadal na wartości tym razem ok. 3% zyskiwał kurs BRE po niedawnej publikacji dobrych wyników za II kwartał i technicznym wybiciu z półrocznego kanału wzrostowego. Rozczarował mnie nieco Ooptimus, gdyż wydawało mi się, ze po dobrych wynikach kwartalnych i podpisaniu dwu kolejnych intratnych kontraktów kurs powinien zwyżkować znacznie silniej niż 2%.
Przełom na rynku nastąpił około 14:30, choć trudno sądzić był to efekt opublikowanych w tym momencie dobrych danych z amerykańskiego rynku pracy. Ogromna transakcja na akcjach Pekao dała chyba impuls do silniejszych wzrostów i już do końca sesji obserwowaliśmy szalony festiwal zakupów. Wyścig kupujących trwał do samego zakończenia notowań a ponad 5% zwyżki cen poszczególnych spółek nie należały wcale do rzadkości w efekcie czego WIG20 i kontrakty terminowe bez najmniejszego zawahania pokonały szybko psychologiczny poziom 1500 pkt. a główny indeks WIG znalazł się powyżej 20000 pkt. Obroty na rynku ukształtowały się powyżej 600 mln zł, co w obliczu silnych wzrostów pozytywnie rokuje na kolejne sesje.
Tomasz Leśniewski
