Po silnym tąpnięciu, które doświadczyły indeksy warszawskiego parkietu na początku tygodnia, obserwujemy obecnie równie efektowne odreagowanie w górę. Wahania nastrojów na GPW wpisują się w schemat zmian zachodzących na światowych rynkach akcji. Trudno jednak oczekiwać, że przy tak dużej skali niepewności do gry włączy się duży i stabilny kapitał. Najbardziej prawdopodobny scenariusz zakłada stopniowy spadek amplitudy wahań, po którym dojdzie do oceny dalszych średnioterminowych perspektywy rynków akcji.
Na celowniku inwestorów znajdują się obecnie banki centralne. To od nich oczekuje się działań mających na celu ustabilizowanie nastrojów w świecie finansów. Po obniżce stóp procentowych dokonanej na początku tygodnia przez Ludowy Banku Chin, inwestorzy oczekują kolejnych działań. Perspektywa ta powinna działać kojąco na nadszarpnięte nerwy inwestorów i wprowadzić indeksy w fazę tendencji bocznej. Dla naszego WIG20 oznaczałoby to stopniowe wytracanie dynamiki krótkoterminowego odbicia ze względu na bliskość istotnego technicznego oporu w rejonie 2.150 pkt.
Spadkowe luki ogromnym problemem popytu
Skala rozczarowania, która dotknęła graczy po poniedziałkowym załamaniu w znacznym stopniu przyćmiła wkraczający w decydującą fazę sezon publikacji wyników finansowych za drugi kwartał 2015 roku. Rynek w stonowany i bardzo selektywny sposób nagradza dobre raporty, a inwestorzy nie są skłonni do powiększania pozycji na wygórowanych cenowo spółkach solidnych fundamentalnie.
Do gry wszedł obecnie kapitał z zacięciem spekulacyjnym, chcący wykorzystać wysoką zmienność nastrojów. Indeks mWIG40 stoi przed trudnym zadaniem zamazania choć części negatywnej wymowy rozległej luki powstałej w przedziale 3.627-3.743 pkt. Skala wzrostowego odbicia indeksu mWIG40 będzie na bieżąco korygowana przez rynek w zależności od napływających impulsów ze strony otoczenia zewnętrznego. Połowa wspomnianej spadkowej luki wyznacza poziom 3.700 pkt., który może okazać się pomocny przy krótkoterminowych decyzjach inwestycyjnych. Od dołu natomiast indeks mWIG40 może liczyć na techniczne wsparcie w rejonie 3.580 pkt. wyznaczone przez wewnętrzną linię trendu wzrostowego.
Wall Street kontynuuje odbicie po 5 dniach przeceny
Silna przecena indeksu S&P500 sprowadziła notowania w okolice dołka z października 2014 r. (1.850 pkt.). Wczoraj szeroki indeks amerykańskiego rynku akcji kontynuował techniczne odbicie w rejon psychologicznej wartości 2 tys. pkt. Popyt napędzany był przez słowa przewodniczącego oddziału Fed z Nowego Jorku Willama Dudley'a. Stwierdził on, że w porównaniu do okresu sprzed kilku tygodni, spadło przekonanie co do zasadności podwyżki stóp procentowych w USA we wrześniu. Tymczasem opublikowane wczoraj dane o PKB za II kw. przeczą tej tezie, gdyż wykazały wzrost amerykańskiej gospodarki o 3,7% napędzany głównie przez konsumpcję, wobec prognozy na poziomie 3,2 proc.
Stonowana reakcja rynku
CCC zawarł z akcjonariuszami spółki Eobuwie warunkową umowę kupna 74,99 proc. jej akcji - podało CCC w komunikacie. Spółce CCC przyznane też zostało prawo do nabycia pozostałych 25,01 proc. akcji Eobuwie (opcja call).
Inwestorzy spokojnie przyjęli informacje o planowanym zakupie spółki Eobuwie. CCC do tej pory jako jedna z nielicznych firm w branży nie miało sklepu internetowego. Zarząd oczekuje, że Eobuwie w ciągu trzech lat osiągnie przychody ze sprzedaży powyżej 500 mln zł. Strategicznie w długim terminie jest to dobra decyzja, gdyż rynek internetowego handlu butami jest przyszłościowy, a cena przejęcia nie jest wygórowana. Jednak na kursie CCC od kwietnia br. zagościła średnioterminowa korekta spadkowa. Informacja o planowanym zakupie internetowego Eobuwie nie była w stanie zamazać negatywnej wymowy załamania obszaru cenowego 180-185 zł. Spodziewamy się kontynuacji spadkowej korekty na kursie CCC.
*PKP Cargo – notowania pod presją mimo dobrego raportu *
Zysk netto akcjonariuszy jednostki dominującej PKP Cargo w drugim kwartale wyniósł 138,4 mln zł. Przychody wyniosły tymczasem 1,166 mld zł.
Przedstawiony przez spółkę raport za II kw. 2015 r. nie był w stanie przełamać złej passy notowań PKP Cargo trwającej od drugiej połowy lipca br. Kurs przewoźnika w dniu wczorajszym zyskał jedynie 1,5 proc., mimo dotkliwej przeceny, która dokonała się w ostatnich tygodniach. Raport za II kw. br. wykazał wzrost zysku netto spółki o ponad 17 proc. powyżej konsensusu. Wynik nawet po oczyszczeniu z dwóch zdarzeń jednorazowych tzw. one-offów, również był lepszy od średnich prognoz rynku. Przychody wypadły o ponad 12 proc. powyżej oczekiwań. Inwestorzy obawiają się, iż drugie półrocze będzie o wiele trudniejsze zgodnie z tym co zapowiada zarząd. Wyjątkowo ciepła zima, wzrost konkurencji wśród przewoźników oraz coraz mniej węgla do przewożenia powodują, że perspektywy na II półrocze nie są optymistyczne. Zarząd PKP Cargo dodatkowo musi zmagać się z roszczeniami ze strony związków zawodowych, które domagają się podwyżki płac.