Wtorek przejdzie prawdopodobnie do historii notowań na warszawskiej giełdzie i będzie zapewne kojarzony przede wszystkim z dwoma nazwiskami: Kwiatkowski i Karkosik. Duzi inwestorzy nadal jednak wstrzymują się od większego zaangażowania.
Tak jak przewidywaliśmy w porannym komentarzu wtorkowe notowania rozpoczęły się od wzrostów głównych indeksów. Nadal jednak obroty generowane na spółkach z WIG-u 20 pozostają na niskich poziomach, co raczej związane jest z obawami dużych inwestorów o przyszłość ewentualnej nowej koalicji.
Wszystko prawdopodobnie rozstrzygnie się jutro, podczas Sejmowego posiedzenia. Przyspieszone wybory z pewnością negatywnie wpłyną na giełdę. Jeśli jednak do koalicji wejdzie PSL to jest szansa na chwile uspokojenie rosnących obaw o kierunek w jakim podąża władza w Polsce.
Tymczasem gwiazdą pierwszej wielkości podczas dzisiejszej sesji był już wcześniej wymieniany przez nas - NFI Kwiatkowski. Pomijamy szczegół, że akcje tego funduszu znacznie zdrożały już wczoraj, nim ukazał się oficjalny komunikat giełdowy.
Wejście prywatnego inwestora jakim jest Roman Karkosik pobudziła wyobraźnie giełdowych spekulantów. W każdym razie ten kto chciał, mógł sobie kupić w poniedziałek rano walory NFI Kwiatkowskiego za niecałe 5 zł za sztukę i sprzedać dzisiaj pod koniec sesji za 16,60 zł. Tylko podczas dzisiejszych notowań walory tego funduszu wzrosły o 130 proc. Obroty na tym papierze również były ogromne i wyniosły ponad 31,5 mln zł.
Do góry szła również wartość akcji 2 NFI oraz 4 NFI Progress, które kontrolowane są przez Equity Service Poland. To ten ostatni podmiot sprzedał właśnie Karkosikowi 100 proc. walorów Supernova Equity, kontrolującą NFI Kwiatkowski. Może gracze mają nadzieję, że i te dwa NFI również ten sam inwestor kupi?
Ostatecznie WIG20 zakończył sesję na poziomie 2946 pkt po wzroście o 0,24 proc. Obroty wyniosły 482 mln zł. Indeks MIDWIG ponownie w górę, tym razem o 0,94 proc.