Sesja na rynkach amerykańskich zakończyła się spadkami głównych indeksów. Słabsze wyniki Alcoa już na początku sezonu publikacji rozbudziły obawy czy oczekiwania co do rezultatów spółek nie są nazbyt optymistyczne, a tym samym czy wyceny rynkowe nie są zawyżone. Do tego dołożył się jeszcze niepokój związany z eskalacją napięcia w Iraku i to wystarczyło by pogorszyć sentyment.
Najsłabsze były pierwsze godziny, upływające pod znakiem mocniejszej przeceny. Później atmosfera nieco się uspokoiła co pozwoliło rynkom się ustabilizować, a w końcówce znowu pojawił się śmielszy popyt. Nasdaq odrobił sporą część strat, ale na DJIA odbicie spotkało się w ostatnich minutach z ponowną mocniejszą reakcją niedźwiedzi i ostatecznie indeks powrócił w pobliże minimum. Pewna poprawa możliwa jest jednak już dziś. Po sesji wyniki bardzo dobre wyniki podało bowiem Yahoo!, a Dell zwiększył prognozę przychodów. Poprawiło to atmosferę w sektorze technologicznym w handlu posesyjnym – AHI wzrósł nieco ponad 0.5%.
Dziś rynek czekać będzie także na dane o tygodniowej liczbie nowych bezrobotnych, ale tylko informacje znacznie odbiegające od prognoz mogą istotniej zaważyć na kierunku.