O przebiegu środowej sesji w Warszawie zadecydował opublikowany na początku dnia lepszy od oczekiwań poziom wskaźnika Ifo obrazujący nastroje wśród niemieckich przedsiębiorstw oraz popołudniowa obniżka przez RPP stóp procentowych o 50 pkt. bazowych. Zachodnioeuropejskie indeksy skrzętnie skorzystały z lepszych danych i zdecydowanie zabrały się za odrabianie ostatnich strat. Rodzimi inwestorzy również nieco śmielej przystąpili do zakupów. Sama decyzja RPP, mimo że nie do końca oczekiwana nie wywołała większego ożywienia, a jedynie utrzymała rynek w przekonaniu co do słuszności utrzymującego się wzrostu.
Po informacjach o zmianie przez rząd strategii prywatyzacji sektora paliwowego jak i ofercie od Rotch Energy wspólnego zakupu pakietu RG silnie odreagowały akcje PKNOrlen. Mocno odbił również kurs KGHM, mimo utrzymujących się wciąż nie najwyższych cen miedzi na rynkach światowych. Nieźle spisywały się akcje TPSA, które wróciły ponownie na poziom powyżej 12 zł. Nieco lepszą formę zaprezentowały spółki z branży informatycznej, z których zwłaszcza Prokomowi należało się solidniejsze odreagowanie ostatniej fali przeceny. Mniejszą ochotę do wzrostu, w przeciwieństwie do BPH PBK i BZWBK, przejawiało natomiast mające największy udział w indeksie WIG20 Pekao, które jednak nie straciło ostatnio zbyt mocno na wartości.
Utrzymujący się całe popołudnie lekki wzrost rynku doprowadził WIG20 na dzienny szczyt tuż przed rozpoczęciem sesji w USA. Słabsze od spodziewanych dane makro zza oceanu spowodowały trochę nerwowości na końcowym fixingu również i na naszym parkiecie.
