W USA nadal o cenach decydują emocje. Mimo iż opublikowane wczoraj dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku były wyraźnie gorsze od oczekiwań, rynek zanotował kolejny wzrost. Zwyżki indeksów nie były duże, ale w obliczu słabych danych makro uzasadniony był spadek. Spadku jednak nie było, bo przeważyły nadzieje, że następne dane będą lesze. Niestety jeśli dobrych danych w najbliższym czasie nie będzie, trudno będzie liczyć na kontynuację wzrostów.
Po wczorajszej sesji przełom w sytuacji technicznej jednak nie nastąpił. Na wykresach indeksów utworzyły się świece z górnymi cieniami, które mogą zapowiadać lekkie osłabienie w trakcie dzisiejszej sesji. Tym bardziej, że wczoraj obroty były nieco wyższe. Po sesji atmosfera nieco gorsza – AHI spadło o 0,22%. Dzisiaj ważna dla rynku może być weryfikacja PKB za pierwszy kwartał.
