Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kontynuacja przeceny na parkiecie

0
Podziel się:

Po wczorajszym zimnym prysznicu, dzisiaj niedźwiedzie ostatecznie pozbawiły złudzeń optymistów, potwierdzając po raz kolejny panowanie bessy na GPW./ DM BZWBK /

O dzisiejszej sesji można powiedzieć, że najlepiej byłoby dla posiadaczy akcji gdyby się nie odbyła. Po wczorajszym zimnym prysznicu, dzisiaj niedźwiedzie ostatecznie pozbawiły złudzeń optymistów, potwierdzając po raz kolejny panowanie bessy na GPW. Indeks WIG 20 już na początku sesji spadł o niemal 20 pkt. pokonując z impetem wsparcie w okolicach 1150 pkt., a kolejne godziny handlu upłynęły pod znakiem mniej lub bardziej skutecznych prób wydźwignięcia się w górę. Ostatecznie indeks spadł o 2.55% do poziomu 1119,21 pkt. Na fatalnie wyglądającym rynku drugą sesję z rzędu wyprzedawano walory KGHM (-5.88%) - wydaje się, że źródłem podaży byli wczoraj głównie inwestorzy zagraniczni, a dzisiaj dołączyli także krajowi. Na rynku spekuluje się, iż KGHM będzie zmuszony do utworzenia rezerw w wysokości nawet kilkuset milionów złotych na inwestycję w Telefonię Lokalną Dialog. Dotkliwe spadki zanotowały akcje BPHPBK (-5.68), BRE (-5.53%), Jelfy (-6.97%). Relatywnie silnie na tle
całego rynku zachowały się akcje TPSA, których kurs spadł tylko o 1.32%. Być może zwiastuje to kolejną próbę pokonania luki na poziomie 11,9 – 12,15 zł, negatywnym sygnałem byłoby zamknięcie poniżej 10,9 zł. Po raz kolejny w ostatnim czasie lepiej od rynku zachowały się walory BIG-u (-0.92%), Computerlandu (-0.46%) i Prokomu (-1.88%). Sesja piątkowa jako kończąca tydzień prowokuje do podsumowania całego tygodnia i niestety nie może to być podsumowanie pozytywne. Ostatni tydzień był dziewiątym z rzędu tygodniem spadkowym dla indeksu WIG 20 i jest to najgorszy rezultat w historii notowań tego indeksu. Warto zwrócić także uwagę na fakt, iż ceny akcji i wartości indeksów spadają niemal bez przerwy od końca maja bez znaczącego odreagowania, co także jest pewnym ewenementem. W omawianym okresie ani razu nie zdarzyła się sekwencja trzech kolejnych sesji wzrostowych. Biorąc pod uwagę powyższe oraz noszącą znamiona paniki systematyczną wyprzedaż akcji na rynkach zachodnich, wydaje się, że trudno liczyć na trwalszą
poprawę sytuacji przed osiągnięciem przez indeks WIG20 okolic 1000 pkt. Wydaje się, że łatwość z jaką wykres indeksu pokonuje kolejne wsparcia, nakazuje daleko posuniętą ostrożność przy otwieraniu długich pozycji przed osiągnięciem wyżej wspomnianego poziomu. Jak dotychczas próby łapania dołków kończą się dla kupujących dosyć boleśnie.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)