Wczorajsze notowania na naszym rynku pokazały, że rynek nie jest aż tak słaby jak można było wnioskować po dwu poprzednich sesjach. Wczoraj podaż była niemal zupełnie nieaktywna a popyt stopniowo przejmował inicjatywę. Końcowy wynik sesji został zdeformowany przez błędną transakcję na Pekao, ale i tak sesję można uznać za udaną. Dzisiaj na otwarciu dojdzie do wyraźnego spadku WIG20. Można jednak przypuszczać, że spadek ten nie sięgnie niżej niż do 1670 pkt – na tym poziomie wypadłby najprawdopodobniej końcowy fixing, gdyby nie transakcja na Pekao. Po słabszym otwarciu indeksu można oczekiwać lekkiego ruchu do góry. Najistotniejszym poziomem oporu powinno być właśnie wczorajsze sztuczne zamknięcie – 1688 pkt. Z tego poziomu w dalszej części notowań może dojść do osłabienia. Jako istotne na dziś wsparcie powinna oddziaływać połowa wczorajszej świecy – 1667 pkt. Sesja najprawdopodobniej nie przyniesie istotnych zmian a handel raczej nie będzie bardzo aktywny.
Po wczorajszej sesji krótkoterminowa sytuacja techniczna rynku uległa poprawie. Zwrot do jakiego wczoraj doszło na WIG20 miał miejsce z poziomu powyżej luki hossy z 5 stycznia oraz dolnej linii dwumiesięcznego kanału wzrostowego. najbliższych to pokazuje, że trend wzrostowy wciąż obowiązuje najbliższych rynek nie wykazuje dużej słabości. W perspektywie najbliższych sesji na rynku może wystąpić konsolidacja nieco poniżej 1700 pkt. Po takiej konsolidacji jest rynek może kontynuować trend wzrostowy.