Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Korekta wzrostów na GPW

0
Podziel się:

Po pięciu sesjach wzrostowych dzisiaj przyszedł czas na korektę. Pretekstem stały się wczorajsze doniesienia z rynku amerykańskiego

. Po sesji Intel opublikował gorsze wyniki kwartalne i obniżył prognozę sprzedaży na czwarty kwartał. W takiej sytuacji notowania w Eurolandzie nie mogły rozpocząć się inaczej niż od spadków. Sentyment rynkowy nadal pozostał jednak pozytywny i już po kilkudziesięciu minutach indeksy przeszły na plusy.

U nas notowania rozpoczęły się więc bardzo spokojnie – WIG20 stracił jedynie 0,3%, zniżkując do 1118 pkt. W ciągu pierwszych 20 minut poddaliśmy się optymizmowi Europy – indeks wzrósł nieco powyżej wczorajszego maksimum dziennego – 1131 pkt. Na tym poziomie emocje opadły, podobnie też stało się z indeksem. A ponieważ w tym samym czasie atmosfera w Europie zaczęła się pogarszać nasz rynek mógł spokojnie opadać. To osuwanie, z dłuższą przerwą w środkowej fazie, trwało do końca sesji – do 1105 pkt. W trakcie fiksingu zamknięcia doszło do lekkiego wyciągnięcia indeksu – do 1111 pkt, -1%. Obroty na całym rynku wyraźnie się obniżyły – do 164 mln zł. Z komponentów WIG20 słabo zachowywały się dzisiaj Agora (wczoraj notowała znaczny wzrost), KGHM i TPSA. Z mniejszych spółek pozytywnie wyróżniał się MCI i Orbis.

Technicznie dzisiejszy spadek można traktować jako ruch powrotny do otwartej wczoraj (drugiej w obecnej fali) luki hossy. Górne ograniczenie tej luki znajduje się na 1105 pkt i tutaj właśnie dzisiejszy spadek się zakończył. Kilkupunktowe podciągnięcie indeksu w trakcie fiksingu zamknięcia jednocześnie oznacza, że rynek traktuje to wsparcie dosyć poważnie. Zamknięcie luki hossy (czyli spadek poniżej dolnego ograniczenia na 1094 pkt) miałoby zatem przykre konsekwencje na następnych sesjach. Dopóki jednak na zachodzie nie dojdzie do silniejszych kilkudniowych spadków, można przypuszczać, że luka hossy będzie się bronić.

Pomimo znacznego wykupienia na szybkich wskaźnikach wydaje się, że w najbliższych dniach nie dojdzie na rynku do spadków (luka hossy ma dużo większe znaczenie). Dość prawdopodobna jest za to 2-3 dniowa stabilizacja. Jeżeli trend wzrostowy ma być kontynuowany w średnim terminie, to po takim krótkim odpoczynku rynek powinien ruszyć do góry – w kierunku 1170 pkt (maksimum z 27 sierpnia). Jeżeli takiego szybkiego powrotu do trendu wzrostowego nie będzie, wzrośnie prawdopodobieństwo powtórzenia scenariusza majowego, czyli dłuższej stabilizacji zakończonej wybiciem dołem. W takiej sytuacji realny byłby spadek indeksu do poziomów lipcowo-wrześniowych minimów. Na razie to jednak mniej prawdopodobny wariant.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)