Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Cymcyk
|

Kryzys jak październik - kiedyś się kończy

0
Podziel się:

Dzisiejsza sesja przed rozpoczęciem zapowiadała się ciekawie. Od poniedziałku indeksy po wyznaczeniu (na razie tymczasowego) dna rozpoczęły marsz na północ.

Dzisiejsza sesja przed rozpoczęciem zapowiadała się ciekawie. Od poniedziałku indeksy po wyznaczeniu (na razie tymczasowego) dna rozpoczęły marsz na północ.

W ciągu tego tygodnia wzrost kursów był już na tyle duży, że zachęcał do korekty. Taką sytuację mieliśmy z samego rana w Japonii. Klasyczna realizacja zysków doprowadziła tam do 5 procentowej przeceny. Jednocześnie rynek indyjski wzrósł ponad 8 procent. Pamiętając, że wczoraj podobną skalą wzrostów mogła pochwalić się Rosja, mogą to być pierwsze sygnały o szybkim powrocie kapitałów na rynki Emerging Markets. Jeżeli tak to w najbliższych tygodniach zobaczymy równie duże wzrosty w Chinach i Brazylii.

Nasz parkiet zaczął od niewielkiego spadku. Widać był jednak, że na rynku utrzymuje się stabilizacja z tendencją do wzrostu indeksów wraz z postępującą poprawą sytuacji na zachodnich parkietach. Tak też się stało i mimo niewielkiego obrotu byki systematycznie osiągały coraz to nowe maksima. Najsilniejszymi sektorami były media i telekomunikacja, ale najbardziej pozytywnie zaskoczył KGHM, którego kurs rósł mimo 4 procentowej przeceny miedzi.

Z całej listy publikowanych dziś danych makro najważniejsze były przychody i wydatki konsumenta w USA. Okazało się, że przychody wzrosły, a wydatki spadły bardziej niż oczekiwano. Można by pomyśleć, że amerykański konsument zaczął oszczędzać, przez co mniej chętnie kupuje, a to miało znaczenie dla wczorajszego ujemnego odczytu PKB. Po tej informacji indeksy mogły dalej rosnąć tylko dlatego, że gracze nie wykazali najmniejszej chęci reakcji na ten raport.

Dzisiejsza sesja kończy październik i zarazem najgorszy miesiąc dla rynków finansowych od wielu lat a nawet dziesięcioleci. Rynek amerykański przeżył najgorszy czas od 70 lat, rynek polski spadł o niemal 30 procent i był to drugi najgorszy miesiąc w historii. Jeżeli do tego dodamy, że złoty w tym samym czasie tracił na wartości nawet 30 procent do dolara, a na rynku surowców miesiąc oznaczał największą przecenę od 52 lat widząc ostatnie wzrosty możemy śmiało powiedzieć, że kryzys podobnie jak październik kiedyś również się skończy.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)