Pierwsze majowe notowania przebiegały w Warszawie w spokojniej atmosferze ogólnego, światowego wyczekiwania rynków finansowych na planowane na wtorek wieczór naszego czasu posiedzenie Zarządu Rezerwy Federalnej, który miał podjąć decyzję co do ewentualnej podwyżki stóp procentowych za oceanem. Strach przed wzrostem ceny pieniądza w USA już od dłuższego czasu skutecznie paraliżuje chcących kupować akcje nie tylko amerykańskich spółek.
O ile sama podwyżka stóp jeszcze może nie nastąpić to oczekuje się, że rynki dowiedzą się o możliwym ich terminie właśnie we wtorek. Toteż zarówno na warszawskim parkiecie jak i na giełdach zagranicznych spadła aktywność, a oczy inwestorów zwróciły się na USA.
Przystąpienie Polski do UE oraz wzrastające szanse na utworzenie rządu przez kompetentnego M.Belkę zdołały jednak wywołać lekki optymizm i przy niezbyt wysokich obrotach podciągnąć niespełna procent główne indeksy. Podobnie pozytywną reakcje inwestorów obserwowaliśmy na Węgrzech gdzie tamtejszy BUX również zyskiwał około procenta.
Przez cały dzień największym zainteresowaniem inwestorów cieszyły się walory PKNOrlen oraz KGHM. Pierwsza ze spółek wciąż wierzy w fuzję z węgierskim MOL-em, mimo iż termin wyłączności na rozmowy już upłynął. Z kolei akcje mocno wyprzedanej lubińskiej spółki próbują odreagowywać po fali silnego spadku z drugiej połowy kwietnia. Dużo gorsze nastroje panowały wśród posiadaczy walorów TPSA i Prokomu gdzie niskie obroty nie przeszkadzały sprzedającym do zamykania pozycji.
Na szerszym rynku lepiej zachowywały się akcje Elektrimu, które na fali plotek odnośnie zainteresowania rosyjskiego kapitału aktywami holdingu zyskały w ciągu dnia nawet dziesięć procent. Równie silny początek sesji miały akcje Sokołowa, które po informacji o zamiarze zwiększenia zaangażowania przez fińskiego udziałowca ostatecznie zyskały kolejne dwa procent.