Wczorajsza sesja na naszym rynku miała dwa oblicza. Przez większą część sesji rynek był spokojny i zachowywał się dosyć mocno. Przebieg pierwszej części notowań był zbliżony do tego ze środy. Po wzroście na początku sesji, rynek powoli się osuwał. Mniej więcej w połowie sesji osuwanie się zakończyło i rozpoczęła się wspinaczka. W momencie kiedy WIG20 dotarł jednak do poziomu piątkowego maksimum (1695 pkt) pojawiła się aktywniejsza podaż i indeks szybko zawrócił w dół. Na zamknięciu rynek znalazł się blisko poziomu, z którego rozpoczęły się notowania.
Na wykresie indeksu uformowała się niewielka czarna świeca z wyraźnym górnym cieniem. Obroty były relatywnie niskie. Mimo słabszej końcówki, sesję można odbierać lekko pozytywnie. Dotarcie w pobliże piątkowego maksimum jest bowiem przejawem siły a nie słabości rynku. Większość wskaźników technicznych utrzymuje krótkoterminowe sygnały kupna. Ciekawie zachowuje się zwłaszcza ROC. Przedwczoraj wskaźnik wygenerował sygnał kupna a wczoraj go utrzymał. W ostatnich miesiącach sygnały kupna na ROC zapowiadały kilkuprocentowy wzrost indeksu. Jeżeli sprawdzi się to i w obecnej sytuacji, to WIG20 w ciągu najbliższych dwóch tygodni powinien zwyżkować do oporu na 1785 pkt.
