Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Kubiak
|

Mała aktywność strony popytowej

0
Podziel się:

Brak powodzenia w forsowaniu istotnego oporu przez WIG20 podczas kilku kolejnych sesji zdołał wywoływać lekkie zniecierpliwienie i obawy o kontynuacje trwającej od marca tendencji wzrostowej. Wyczerpanie potencjału letniej hossy zaczęły odczuwać oprócz walorów największych i najpłynniejszych spółek również tak zwane mid-capy, czyli spółki średniej wielkości.

Trwająca na rynku pogoń za niedoszacowanymi walorami zapomnianych mniejszych spółek najprawdopodobniej powoli dobiega końca. Nieliczna grupy spekulantów rzucających się na każdy papier, na który uwagę zwrócą w swych prasowych komentarzach analitycy ma coraz mniejsze pole do działania, a kierowanie rynkiem przez media zdaje się potwierdzać brak argumentów do dalszej zwyżki.

Docierająca od dłuższego czasu na rynek znaczna ilość gotówki skutecznie uniemożliwiała kupno akcji podczas głębszych korekt. Obecnie wraz z pogarszaniem nastrojów na rynkach światowych kurek z napływającymi funduszami został przynajmniej chwilowo przykręcony, co było widoczne również podczas wtorkowych notowań. Przewagę zyskała strona podażowa, która zamykała pozycje, prowadząc mądrą dystrybucję, nie zmuszając rynku do zbyt dużego spadku. Głównie indeksy WIG i WIG20 straciły odpowiednio 1,07% i 1,33% przy obrotach utrzymujących się wyraźnie powyżej 200 mln złotych. Obecnie zwiększone ryzyko głębszej przeceny wykupionego w średnim terminie rynku powiązałbym również z zachowaniem światowych parkietów, na których trwa realizacja zysków przy okazji publikowania wyników kwartalnych przez tamtejsze spółki.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)