Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Marazm na GPW

0
Podziel się:

O takich sesjach chce się jak najszybciej zapomnieć. Mieliśmy dzisiaj typowo świąteczny dzień. Obroty na całym rynku wyniosły zaledwie 71 mln zł a dzienna zmienność WIG20 ograniczyła się do 10 pkt.

Zresztą cały zakres zmian został już wyznaczony w pierwszej godzinie handlu. Rozpoczęcie notowań wypadło niemal dokładnie na poziomie piątkowego zamknięcia – WIG20 stracił 0,1%. Wkrótce po otwarciu doszło do lekkiego ruchu w górę a następnie w dół. Od 11:00 można było już tylko mówić o horyzoncie – WIG20 na poziomie 1190 pkt. Przyczyną tego marazmu był brak sesji w USA (święto Luthera Kinga). O 16:00 opublikowane zostały dane dotyczące dynamiki produkcji przemysłowej – wzrosła o 5,1% r/r, podczas gdy oczekiwano wzrostu o 9%. Na końcowym fiksingu nie było jednak żadnej reakcji.

Tak bezbarwna sesja nie mogła poczynić istotniejszych zmian w obrazie rynku. Na wykresie indeksu ukształtowała się kolejna świeca pokazująca niezdecydowanie. Z kolei niskie obroty wskazują na chwilowy brak akceptacji obecnego poziomu cenowego zarówno przez sprzedających jak i kupujących. A ponieważ ten brak akceptacji nastąpił po dość gwałtownym ruchu w dół, aktualnie nieco bardziej prawdopodobny jest scenariusz zakładający niewielkie odreagowanie spadków. Tym bardziej, że indeks balansuje obecnie na linii trzymiesięcznego trendu wzrostowego a szybkie wskaźniki pokazują wyraźne wyprzedanie rynku. Pole do odbicia nie jest jednak duże – pierwszy opór to piątkowa luka bessy: 1202 – 1208 pkt. W obszarze tej luki szybkie odbicie prawdopodobnie się zakończy. Później prawdopodobny jest kolejny test 1190 pkt.

Patrząc na dynamikę ubiegłotygodniowego ruchu w dół oraz zachowanie obrotów można dostrzec duże podobieństwo do sytuacji z początku listopada. Wtedy indeks w cenach zamknięcia w 3 dni stracił 55 pkt. Teraz w 4 sesje WIG20 oddał 50 pkt. Obroty podczas tych spadków, zwłaszcza jak na skalę przeceny, były bardzo niskie – około 130 mln zł na sesję (wyłączając umówione transakcje akcjami Kęt w dniu 7 listopada). Obecne obroty, oscylujące wokół 100 mln zł, również nie świadczą o dużej słabości rynku. Jeżeli analogia miałaby być kontynuowana to można by oczekiwać, że po dwutygodniowej stabilizacji blisko 1200 pkt rynek powróci do tendencji wzrostowej. Na razie wydaje się to mało realne, przede wszystkim ze względu na sytuację w USA, ale o listopadowym scenariuszu na pewno warto pamiętać.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)