Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Miłe złego początki

0
Podziel się:

WIG 20 rozpoczął od dynamicznej zwyżki osiągając po 30 minutach handlu poziom 2024 pkt., ale później było już tylko gorzej i ostatecznie skończyło się spadkiem (-0.49%). Wydaje się, że początek sesji przebiegał pod dyktando inwestorów, którzy chcieli wyprzedzić ewentualną kontynuację wczorajszego popytu, a tego popytu po prosto zabrakło.

"Miłe złego początki” można by powiedzieć o dzisiejszej sesji na GPW. WIG 20 rozpoczął od dynamicznej zwyżki osiągając po 30 minutach handlu poziom 2024 pkt., ale później było już tylko gorzej i ostatecznie skończyło się spadkiem (-0.49%). Wydaje się, że początek sesji przebiegał pod dyktando inwestorów, którzy chcieli wyprzedzić ewentualną kontynuację wczorajszego popytu, a tego popytu po prosto zabrakło. Gwoli sprawiedliwości trzeba stwierdzić, że podaż także nie była specjalnie agresywna, czego wyrazem jest wyraźny spadek obrotów (557 mln zł).

Zachowanie naszego rynku kontrastowało z sytuacją na większości pozostałych giełd, które utrzymywały dodatnie wartości indeksów. Przebieg dzisiejszej sesji wydaje się potwierdzać tezę, iż wczoraj mieliśmy jednak do czynienia z windows dressing, jednak niżej podpisany nie podziela tego poglądu.

WIG 20 trzymał się dzisiaj na trzech spółkach, którymi były PKN Orlen (+2.85%) oraz spółki ze stajni R.Krauzego czyli Prokom (+1.17%) i Softbank (+2.04%). Oprócz wymienionych spółek pozytywnie można ocenić zachowanie Agory, gdzie pojawiła się niewidziana od dawna podaż, ale strona popytowa okazała się bardzo silna i przy bardzo dużych obrotach obroniła aktualne poziomy cenowe (+0.17%). Największym obciążeniem dla WIG-20 okazały się największe banki, a więc PKO BP (-2.88%) i Pekao S.A. (-1.79%), jednak odnoszę wrażenie, że te spadki sprokurowane na fixingu na zamknięcie mają wyglądać na korektę mocnych wczorajszych wzrostów, ponieważ w trakcie sesji nie dostrzegłem specjalnego zainteresowania gwałtowną sprzedażą tych spółek i bez większych problemów utrzymywały one poziomy cenowe bliskie czwartkowym. Na szerokim rynku uwagę zwracało zachowanie spółek branży odzieżowej, które zgodnie wzrosły, a największą aprecjacją kursu popisał się Redan (+8.62%).

Wśród innych spółek interesująco wygląda wybicie z konsolidacji na rynku notowań GTC (+4.17%) wskazujące na kontynuację wzrostu. Pozostając przy AT warto także zwrócić uwagę na pokonanie przyśpieszonej linii trendu spadkowego przez Sterprojekt (+3.73%). Obroty potwierdzają wybicie, co daje nadzieję na podtrzymanie dobrej passy.

Wymowa techniczna dzisiejszej sesji jest negatywna, co jest głównie zasługą fixingu na zamknięcie, ale dla wykresów jest obojętne w jaki sposób ukształtowana została świeca dzienna. Na razie punkt dla niedźwiedzi, ponieważ rynek pomimo zamknięcia luki z 16 marca nie zdołał się utrzymać powyżej jej zakresu. Bliskość linii trendu spadkowego także będzie zachęcała pesymistów do bardziej energicznych działań (czytaj sprzedaży akcji), a więc należałoby oczekiwać kolejnej fali spadkowej, której najbardziej prawdopodobny zasięg to okolice 1910 pkt. W takiej sytuacji mielibyśmy do czynienia z klasyczną piątką spadkową, która abstrahując od skali odreagowania zapowiadałaby gorszą koniunkturę w Warszawie na najbliższe tygodnie.

Osobiście nie jestem przekonany do tego scenariusza i wydaje mi się, że początek tygodnia może przynieść większą aktywność strony popytowej, co powinno doprowadzić indeks WIG 20 przynajmniej do poziomu 2030-2040 pkt. Sądzę także, że powrót popytu na blue chipy, który widać od przynajmniej tygodnia, ma trwalszy niż się obecnie wydaje charakter, a kwiecień może być całkiem niezły dla posiadaczy tego typu walorów.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)