Pierwsza część sesji w USA przyniosła osuwanie rynku. W tej fazie sesji indeksy wyznaczyły nowe pięciomiesięczne minima. Nastroje na rynku pogorszył m. in. rekordowy deficyt na rachunku obrotów bieżących. W środkowej części sesji atmosfera się uspokoiła i rynek wszedł w konsolidację.
Ostatnie dwie godziny przyniosły zdecydowany zwrot w górę, właściwie bez żadnego powodu. Pretekstem było znaczne wyprzedanie rynku oraz zamykanie krótkich pozycji w samej końcówce sesji. Handel w końcowej fazie notowań był zdecydowanie aktywniejszy niż na początku sesji. Dzięki temu obroty na obu rynkach się zwiększyły, na NYSE wyraźnie przekraczały średnią miesięczną.
W handlu posesyjnym było nieco słabiej – AHI zakończyło spadkiem o 0,14%. Na wykresach indeksów utworzyły się świece z długimi dolnymi cieniami (najdłuższymi od początku tego roku). Szybkie wskaźniki techniczne wygenerowały zaś sygnały kupna.