Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Możliwe odbicie na GPW

0
Podziel się:

Krótkoterminowy obraz rynku po wczorajszej sesji zasadniczo się nie zmienił. Odbicie w trakcie sesji było konsekwencją dużego wyprzedania rynku i nieco niższej aktywności podaży. To wyprzedanie rynku może sprowokować do kontynuacji odbicia na najbliższych 2-3 sesjach.

Kiepska atmosfera w handlu posesyjnym w USA przełoży się na niższe otwarcie na naszym rynku. Możne jednak oczekiwać, że rynek w trakcie sesji będzie odrabiać straty. Wczorajsza sesja pokazała bowiem, że aktywność podaży w pobliżu 1500 pkt nie jest duża. Wczoraj po zbliżeniu się do tego poziomu rynek powoli, ale dość systematycznie odreagowywał spadek. To odbicie powinno również i dzisiaj zachęcić spekulacyjny kapitał do kupna akcji. W konsekwencji, podobnie jak wczoraj, przez większą część dzisiejszej sesji możliwa jest mozolna wspinaczka rynku. Najważniejsze na dziś wsparcie dla WIG20 to połowa wczorajszej świecy – 1528 pkt. Poranny spadek może zakończyć się nieco powyżej tego poziomu. Pierwszy opór dla indeksu to wczorajsze zamknięcie – 1546 pkt.

Krótkoterminowy obraz rynku po wczorajszej sesji zasadniczo się nie zmienił. Odbicie w trakcie sesji było konsekwencją dużego wyprzedania rynku i nieco niższej aktywności podaży. To wyprzedanie rynku może sprowokować do kontynuacji odbicia na najbliższych 2-3 sesjach. Trzeba jednak pamiętać, że duży kapitał na razie nie jest zainteresowany kupnem akcji (patrz wczorajsze obroty). I prawdopodobnie nie będzie tym zainteresowany do momentu publikacji wyników przez pierwsze duże spółki. W takiej sytuacji odbicie na najbliższych sesjach nie powinno być mocne. Pierwszy ważny opór dla WIG20 to workowe zamknięcie – 1568 pkt. Przy wyraźniejszej poprawie na zachodzie byłaby możliwość odreagowania nawet do 1590 pkt (połowa wtorkowej świecy). Po takim korekcyjnym wzroście indeks najprawdopodobniej skierowałby się kolejny raz w stronę 1500 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)