W poniedziałek na parkiecie warszawskiej giełdy panowały nadal majowe nastroje. Indeksy pozostawały praktycznie bez zmian, a obroty spadły o ponad połowę. Uwaga inwestorów skupiała się głównie na akcjach TP, które osiągnęły w końcu równowagę po przecenie wynikłej z dokapitalizowania polskich banków akcjami tej spółki. Spokojnie było również na walorach PKN, po tym jak koncern zapewnił swoich akcjonariuszy, że wszelkie straty wynikłe z pożaru w zależnej Rafinerii Trzebinia pokryje ubezpieczenie. O ponad 5 proc. spadł natomiast kurs Jelfy. Najwidoczniej inwestorom nie spodobał się pomysł MSP o możliwym włączeniu firmy do polskiej grupy farmaceutycznej.
Po sesji pozytywnie zaskoczyły wyniki finansowe KGHM. Zysk netto spółki w IQ 2002 roku wyniósł 59,7 mln zł, przy prognozach analityków na poziomie 5-10 mln zł. Tak dobry wynik wywołał natychmiast spekulacje o możliwej 'twórczej księgowości' przy sporządzaniu raportu. Z kolei władze spółki zapewniały, że jest to efekt redukcji kosztów produkcji, które wynikały m.in. z wprowadzenia nowych technologii eksploatacji. Prawda zapewne leży gdzieś po środku.
Nieciekawie wyglądała z kolei sesja w USA, gdzie indeksy zanotowały spore spadki. Liderem okazał się tu IBM, tracąc po redukcji swoich prognoz sprzedaży i zysku. Przecenie uległ również szeroko pojęty sektor petrochemiczny, po tym jak Irak zdecydował się otworzyć dziś ponownie kurki z ropą.
Na dzisiejsze notowania wpływ będą miały wstępne dane o amerykańskiej produktywności w IQ 2002 roku, które będą ogłaszane o godzinie 14:30 naszego czasu (prognoza wzrostu z 5,2 proc. do 7,0 proc.). Ponadto, o godzinie 16:00 poznamy marcową zmianę zapasów hurtowych w USA (prognoza spadku o 0,4 proc).
W dniu dzisiejszym nie spodziewamy się większych ruchów na WGPW, co będzie wynikało z wyczekiwania na rezultaty dzisiejszego posiedzenia Fed-u i wyniki Cisco. Sesja rozpocznie się z dużym balastem (po wczorajszych spadkach w USA), dla którego przewagą może być ewentualny popyt na akcjach KGHM i możliwa korekta ostatnich spadków na TP.