Analitycy oczekują dobrych nastrojów na czwartkowej sesji na warszawskiej giełdzie dzięki dobrej kondycji giełd amerykańskich, choć z drugiej strony możliwy jest negatywny wpływ środowych wypowiedzi ministra skarbu na temat planów nacjonalizacji części majątku PGNiG.
„Dzisiaj naszej giełdzie będą pomagały dobre nastroje w USA. Paradoksalnie w obliczu mniejszej aktywności inwestorów zagranicznych możemy mieć do czynienia z próbą ponownego wybicia w górę” – napisał w komentarzu Maciej Bobrowski, analityk Beskidzkiego Domu Maklerskiego.
Indeksy w USA rosną od pięciu dni – w środę Dow Jones wzrósł o 0,41%, natomiast Nasdaq o 0,28%.
„Nastroje wśród amerykańskich inwestorów są naprawdę dobre. Nasdaq i S&P są na poziomach najwyższych od ponad 4 lat. Wczorajsza sesja w USA była ostatnią przed długim weekendem. Dzisiaj jest Święto Dziękczynienia, natomiast jutro sesje będą skrócone” – dodał Bobrowski.
Jego zdaniem niekorzystnie mogą jednak wpływać środowe wypowiedzi ministra skarbu, Andrzeja Mikosza.
„Inwestorów mogą niepokoić zapowiedzi Ministra Skarbu, że planuje znacjonalizować część majątku PGNiG. Wczoraj rynek nie zareagował na te zapowiedzi jednak ta sprawa będzie miała dalszy ciąg i może niekorzystnie wpłynąć nie tylko na kurs PGNiG.” – napisał Bobrowski.
W środę na zamknięciu indeks największych spółek WIG 20 wzrósł o 0,58% i osiągnął poziom 2466,47 pkt. Obroty na rynku ciągłym (wraz z PDA) wyniosły 757 mln zł.
