Wczorajsza sesja zakończyła się spadkiem indeksów, WIG stracił 0,6%, natomiast WIG-20 0,7%. Początek sesji był optymistyczny, gdyż indeks ponownie próbował zaatakować opór wynikający z luki z poprzedniego piątku w przedziale 1.368-1.372 pkt., jednakże próba ta zakończyła się niepowodzeniem.
W efekcie indeks zniżkował w drugiej części sesji i zniżkował do 1.354 pkt. na zamknięciu. Na powyższym poziomie kończyły się wcześniejsze ruchy spadkowe, w związku z czym można powiedzieć, iż obecnie znajdujemy się na poziomie wsparcia. Słabe zachowanie indeksów na wczorajszej sesji to w głównej mierze zasługa silnie zniżkujących akcji banków Pekao i BPH PBK, które na zamknięciu straciły odpowiednio 3,2 i 3,7%. Powodem spadków tych spółek są obawy inwestorów wynikające z ich zaangażowania w kredytowanie Stoczni Szczecińskiej. Rząd, który wcześniej przejął akcje tej stoczni domaga się od banków 80% redukcji zadłużenia, w przeciwnym wypadku Stoczni grozi upadłość. Spadki zostały przyspieszone po informacji, iż zaangażowanie Pekao wynosi 600 mln zł, co oznaczałoby, iż bank straciłby z tego tytułu 500 mln zł. Wcześniej PKO BP poinformowało, iż zgadza się na taką redukcję zadłużenia. Pozostałe banki, których zadłużenie jest mniejsze zachowywały się dobrze BRE zyskało 0,8%. Większość pozostałych spółek wykazywała ochotę do wzrostów, pozytywne wrażenie przez większą część sesji sprawiały akcje KGHM, PKN i TP S.A.
Dzisiejsza sesja winna rozpocząć się od kontynuacji spadków, jednakże w dalszej części sesji do głosu winni dojść kupujący. Kolejne wsparcia znajdują się w okolicy 1.340 pkt.
