Piątkowa sesja zakończyła się silnym spadkiem indeksów, WIG stracił 2,2%, natomiast WIG-20 prawie 2,7%. Po niższym otwarciu nastąpiła próba wzrostu, jednakże powyżej poziomu 1.640 pkt. dla WIG-20 pojawili się sprzedający, którzy przeważali do końca sesji. Przyspieszenie spadków nastąpiło po publikacji słabszych od oczekiwań danych dotyczących zatrudnienia poza rolnictwem w USA. Indeks spadł poniżej 1.600 pkt., jednakże zamknięcie nastąpiło 3 pkt. powyżej tego poziomu. Na dziennym wykresie świecowym ukształtowała się kolejna czarna świeca odzwierciedlająca dominację podaży na rynku. Zamknięcie w pobliżu dziennego minimum sugeruje dalsze pogłębienie spadku. Wsparcie dla WIG-20 wyznaczyłbym w przedziale 1.579-1.591 pkt. Osiągnięcie powyższego przedziału winno zmobilizować kupujących, co powinno się przełożyć na korekcyjne odbicie, w perspektywie kilku sesji oczekiwałbym na pogłębienie spadku do 1.540 pkt. Najbliższym oporem dla indeksu jest poziom 1.622 pkt., a w przypadku jego pokonania oczekiwałbym na wzrost
do 1.641 pkt.
Największy wpływ na piątkowy spadek miały akcje dużych banków, gdzie negatywnie wyróżniały się walory Pekao oraz BPH PBK, które straciły odpowiednio 6 oraz 4%. Tendencji oparły się jedynie walory BRE, które zyskały 1,3%. Ponadto duży spadek odnotowały walory Agory, które straciły 6,7%. Spadki spółek wiązałbym z wcześniejszymi wzrostami, bowiem nie ma informacji, które uzasadniałyby tak głębokie przeceny.
Pozytywne wrażenie po sesji pozostawiły walory Comarchu, który przez całą sesję opierał się spadkom. Na szerszym rynku pozytywnie należy ocenić zachowanie Okocimia oraz Amici.
Dzisiejsza sesja winna rozpocząć się od spadku, a dalszą prognozę uzależniłbym od zachowania dużych banków.
