Sesja w USA nie będzie mieć większego wpływu na nasz rynek. Względnie dobra sesja zostanie przyćmiona słabszym zachowaniem rynku w handlu posesyjnym. Można zatem przypuszczać, że dzisiejsza sesja u nas nie przyniesie wyraźnych zmian. Zbliża się okres świąteczny, który z reguły charakteryzuje się niską aktywnością i niewielkimi wahaniami cen. W tym roku może być podobnie, o ile rynek nie dostanie silniejszego impulsu ze strony zagranicy.
Najbliższe wsparcie dla WIG20 stanowi strefa 1552 – 1554 pkt. Wczoraj udało się ją obronić. Ta obrona nie wynikała jednak z dużej siły popytu, ale z powstrzymania podaży. Tak czy inaczej, przy założeniu względnego spokoju na rynkach zagranicznych, można oczekiwać utrzymania tego wsparcia na najbliższych sesjach. W perspektywie najbliższych dni trudno zdobyć się na optymizm – rynek jest silnie wykupiony (oscylator stochastyczny wczoraj wygenerował już sygnał sprzedaży) a WIG20 znajduje się wciąż blisko ważnego oporu w postaci górnej linii miesięcznego kanału wzrostowego. W takiej sytuacji dzisiejsza sesja może przebiegać w podobnej, co wczorajsza, atmosferze. Pierwszy opór dla indeksu to poniedziałkowe zamknięcie – 1576 pkt. Wsparcie to 1552 – 1554 pkt.
