Wczorajsza sesja w USA miała względnie spokojny przebieg – indeksy przez cały dzień oscylowały wokół poziomów wtorkowych zamknięć. Obroty na obu rynkach minimalnie wzrosły. Nad rynkiem wciąż wisiały obawy o ataki terrorystyczne, ale atmosfera była już nieco lepsza niż we wtorek. Dane makro nie stały się impulsem do żadnego ruchu. Zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły w lutym mocniej od oczekiwań, ale była to zasługa znacznego wzrostu zamówień na środki transportu. Poza tym zweryfikowane w dół zostały dane za styczeń. Sprzedaż domów na rynku pierwotnym była wyższa od oczekiwań, ale również żadnym bodźcem dla rynku nie była.
Lepiej zachowywał się rynek technologiczny – Hewlett Packard podpisał znaczny kontrakt z administracją rządową a kara nałożona przez Komisję Europejską na Microsoft nie przekraczała oczekiwań inwestorów. W handlu posesyjnym niewielkie zmiany – AHI zakończyło wzrostem o 0,04%.
Sytuacja techniczna rynku nie zmieniła się zasadniczo. W krótkim terminie wygląda jednak lekko optymistycznie. Indeksy od trzech dni bronią minimów z początku poniedziałkowej sesji a rynek jest wyprzedany. A to ciągle stwarza szanse na 2-3 proc. odbicie na najbliższych sesjach.