Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nie czy, a o ile?

0
Podziel się:

Pod ciężarem negatywnych w ujęciu globalnym nastrojów inwestycyjnych oraz w okresie publikacji złych wyników kwartalnych można zastanawiać się nie nad tym czy spadnie czy nie, a jedynie o ile spadnie

Wczorajsza sesja na giełdach światowych skutecznie zrazi dziś inwestorów do kupna akcji, co powinno zdominować przebieg wtorkowych notowań powodując wyprzedaż także na giełdzie warszawskiej. Już obecnie główne indeksy europejskie znacznie zniżkują, a kontrakty na Wig 20 otwarły się 1,5 proc. poniżej swojej wczorajszej wartości. Choć do końca dnia jeszcze daleko, to na razie nie widać żadnych szans na odwrócenie początkowego trendu spadkowego. Przekonują o tym nie tylko pogarszające się wskaźniki makroekonomiczne, ale również kiepskie wyniki kwartalne spółek, pokazujące, że na poprawę koniunktury w gospodarce przyjdzie nam jeszcze długo poczekać. Pierwsze raporty kwartalne nie pozostawiają wątpliwości, że najgorsze wcale jeszcze nie jest za nami. Żadnym pocieszeniem nie jest w tym przypadku fakt, że niejednokrotnie złym wynikom za pierwsze półrocze towarzyszą zapewnienia o realizacji tegorocznych prognoz, w niektórych przypadkach kilka razy wyższych od tego, co udało się zrealizować w pierwszych sześciu
miesiącach bieżącego roku.

Dziś nie będzie danym makro w USA, co biorąc pod uwagę znacznie niższe od prognoz rzeczywiste dane z ostatnich tygodni powinno raczej pomóc niż zaszkodzić rynkowi. Nie oznacza to, że można spodziewać się odwrócenia niekorzystnej dla posiadaczy akcji tendencji, lecz raczej ograniczonego zasięgu spadków. U nas z kolei otrzymamy dane o cenach żywności w drugiej połowie lipca, ale po pierwsze komunikat GUS pojawi się dopiero o 16.00, a po drugie i tak wszyscy już wiedzą, że inflacja w lipcu pobije swój rekord z poprzedniego miesiąca. W obecnej sytuacji obniżka stóp procentowych nic nie zmieni, poza tym, że banki po raz kolejny otrzymają narzędzie to obniżenia oprocentowania depozytów.

Pod ciężarem negatywnych w ujęciu globalnym nastrojów inwestycyjnych oraz w okresie publikacji złych wyników kwartalnych można zastanawiać się nie nad tym czy spadnie czy nie, a jedynie o ile spadnie. Ponieważ podtrzymuję tezę, że większość słabych wyników finansowych jest już w cenach akcji, skala zniżki będzie uzależniona od dynamiki spadków na giełdach zachodnich.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)