Pomimo zdecydowanie lepszych od oczekiwań danych o PKB za czwarty kwartał (zrewidowano je z +0,2% do +1,4% a oczekiwano +0,9%) oraz indeksu aktywności sektora wytwórczego regionu Chicago (Chicago PMI wzrosło do 53,1% a oczekiwano 47,1%), sesja zarówno na NYSE jak i na Nasdaq’u zakończyła się spadkami. O losach sesji przesądziła znowu końcówka handlu – jeszcze na 90 minut przed zamknięciem rynków DJIA notował wzrost o 0,5% a Nasdaq Composite niewielki spadek. Obroty na obu rynkach wzrosły i przekraczały nieco średnie z ostatniego miesiąca. Kolejny raz zdecydowanie gorzej zachował się Nasdaq Composite – indeks w lutym zanotował największy miesięczny spadek od września ubiegłego roku. Mocno spadał Gateway (-10%), po tym jak w środę poinformował, że oczekuje zysków dopiero w 2003 roku. Silnie zniżkowały półprzewodniki, z Inletem na czele. Genesis Microchip spadł o 43%, po rozczarowujących prognozach finansowych.
Dzisiaj dość obszerny zestaw danych makroekonomicznych. O 14:30 dochody i wydatki konsumentów za styczeń. Oczekuje się wzrostu dochodów o 0,1% (poprzednio +0,4%) i wzrostu wydatków o 0,3% (poprzednio spadek o 0,2%). O 15:45 podany zostanie zweryfikowany wskaźnik nastrojów konsumenckich Uniwersytetu Michigan – oczekuje się symbolicznej zmiany (z 90,9 pkt do 91 pkt). Wydaje się jednak, że po gorszym indeksie nastrojów konsumenckich Conference Board również i wskaźnik Uniwersytetu Michigan może być niższy od przewidywań. I wreszcie o 16:00 opublikowane zostaną dane dotyczące aktywności sektora wytwórczego oraz inwestycji budowlanych. Oczekuje się, że inwestycje wzrosły w styczniu o 0,2% (poprzednio +0,2%) a wskaźnik aktywności (ISM Index) wyniósł w lutym 51% (poprzednio – 49,9%). Wczorajszy wskaźnik aktywności regionu Chicago (53,1%) sugerowałby, że również aktywność w skali całego kraju powinna się poprawić. Niestety w okresach miesięcznych wskaźniki te często wykazują duże rozbieżności – całkiem możliwe
zatem, że dane za luty pokażą spadek ISM (w styczniu ISM wzrosło a Chicago PMI spadło).
Sytuacja techniczna DJIA i Nasdaq Composite nadal nie wygląda zbyt dobrze. Indeksy nie mogą uporać się z najbliższymi oporami i coraz bardziej prawdopodobne jest, że takie nieudane ataki skutkować będą większym osłabieniem. Poza tym na wykresie DJIA tworzą się świece wysokiej fali, które z reguły zwiastują zakończenie wzrostów.
