Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niezbyt ciekawa sesja na GPW

0
Podziel się:

Zmiany w trakcie dnia nie były znaczące a obroty ponownie do imponujących nie należały / BM BPH PBK /

Zmiany w trakcie dnia nie były znaczące a obroty ponownie do imponujących nie należały. WIG20 rozpoczął notowania niemal dokładnie na poziomie wczorajszego zamknięcia – 1128,2 pkt +0,06%. Pierwsze pół godziny przyniosło spadek do pierwszego technicznego wsparcia – 1120 pkt (górne ograniczenie wczorajszej luki hossy). Następnie rynek wszedł w stabilizację. Tuż po południu zaczęło się niewielkie odbicie, sprowokowane poprawą notowań na zachodzie. Tak szybko jednak jak się zaczęło tak szybko się skończyło. Poprawa zakończyła się już na poziomie otwarcia. Potem rynek zaczął powoli opadać. Spadek przyspieszył po informacji Reutersa o rozważanym przez rząd dekapitalizowaniu Stoczni Gdynia akcjami Telekomunikacji Polskiej (w grę wchodziłoby 14 mln akcji). Po tej informacji atmosfera na rynku nieco siadła. TPSA spadła o 2%, pojawiła się też większa podaż na PKN, Prokomie i KGHM. WIG20 spadł wtedy do 1116 pkt. Do końca sesji już niewiele się wydarzyło – zamknięcie wypadło tylko nieznacznie powyżej dziennego minimum.

Obraz rynku po dzisiejszej sesji zasadniczo się nie zmienił. Czarna świeca na wykresie indeksu to lekko negatywny element. To może zapowiadać lekkie osłabienie na początku jutrzejszej sesji. Poza tym wielu pesymistycznych sygnałów nie ma. MACD i Trix nadal utrzymują się w tendencjach wzrostowych. Indeks zaś krótkoterminowo pozostaje w horyzoncie, z ograniczeniami na 1093 pkt i 1140 pkt. Stabilizacja w tym przedziale trwa właściwie siedemnaście sesji (tylko na sesji 7 lutego indeks naruszył dolne ograniczenie stabilizacji). Sytuacja wygląda zatem bardzo podobnie do tej jaką można było obserwować w okresie 22 lipca – 20 sierpnia ub. r. Wtedy również indeks po dynamicznej fali spadkowej (czerwiec i lipiec) wszedł w blisko miesięczną stabilizację. Stabilizacja ta zakończyła się wybiciem w górę. Ruch był bardzo dynamiczny, ale krótkotrwały - w pięć sesji indeks zyskał 9 proc. W ciągu następnych sześciu sesji indeks spadł aż o 11 proc., docierając do poziomu lipcowych dołków. Moim zdaniem i tym razem może być
podobnie. W ciągu najbliższych kilku sesji możliwy jest dynamiczny ruch do góry – zwiastunem takiego ruchu jest lekko zwyżkująca średnia SK-15 (w lipcu średnia ta zaczęła zwyżkować na 5 sesji przed wybiciem indeksu). W ramach takiego ruchu (podobnie jak w sierpniu) indeks powinien wzrosnąć o wysokość konsolidacji, czyli w cenach zamknięcia o 48 pkt. A to oznaczałoby ruch do około 1186 pkt. Po takim wzroście rynek najprawdopodobniej bardzo szybko powróci do spadku, kierując się co najmniej do poziomu 1093 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)