Sesja w USA do zachwycających nie należała. Zarówno na NYSE jak i na Nasdaq’u doszło do dość wyraźnych spadków. Spadkom towarzyszyły jednak bardzo niskie obroty – jedne z najniższych w tym roku. Notowania miały dosyć bezbarwny przebieg – rynki od samego początku zachowywały się słabo a w trakcie sesji nie było żadnej próby podciągnięcia cen.
Najważniejszym powodem wczorajszej przeceny był gorszy od oczekiwań kwietniowy odczyt indeksu wiodących wskaźników – zanotował pierwszy spadek od sześciu miesięcy (o 0,4% a oczekiwano spadku o 0,1%). Trochę zaszkodzili też analitycy Merill Lynch - rekomendowali sprzedaż akcji sektora TMT z powodu przewidywanej niskiej dynamiki zysków w tym roku. Kilka spółek otrzymało niższe rekomendacje: Eastman Kodak od Salomon Smith Barney, Applied Materials, KLA-Tencor, Novellus od Fahnestock a Symantec od Legg Mason.
Do czwartku żadnych danych makroekonomicznych nie będzie (w czwartek zamówienia na dobra trwałego użytku a w piątek zrewidowany PKB za pierwszy kwartał). Aktywność rynku jak i zmiany cen mogą więc być niskie. Pozostają jeszcze informacje ze spółek – musiałyby być jednak dość istotne by poruszyć rynkiem. Technicznie wczorajszy spadek Nasdaq Composite można potraktować jako odbicie od czteromiesięcznej linii trendu spadkowego. Nie jest to pozytywny objaw, ale nie przekreśla jeszcze poprawy koniunktury w najbliższych tygodniach. Zarówno Nasdaq Composite jak i DJIA mają już blisko pierwsze wsparcia i najprawdopodobniej na najbliższych sesjach dużo już nie spadną.
