Wczorajsza sesja w USA zakończyła się wzrostem cen, ale oczekiwania na dzisiejszą sesję na Wall Street są co najwyżej neutralne. Nie oczekujemy dużego wpływu na rynek ze strony danych ogłaszanych o 14.30 naszego czasu (nowe podania o zasiłki dla bezrobotnych i ostateczna wartość PKB za IVQ zeszłego roku). Sytuacja może zmienić się głównie za sprawą ogłaszanych około 16.00 naszego czasu wskaźników optymizmu – o 15.45 poznamy wskaźnik nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan w marcu (prognoza na poziomie 95 pkt.) oraz wskaźnik optymizmu menedżerów sektora produkcyjnego z regionu Chicago w tym samym okresie (prognoza 54 pkt.). Jeżeli dane będą słabsze od prognoz, będzie to zły sygnał dla rynku, który ostatnią, przedświąteczną sesję powinien wtedy zakończyć spadkami.
Ponieważ jednak te dane będą w USA ogłaszane dopiero pod koniec sesji na GPW, nastroje na naszym parkiecie nie będą od nich zależeć. Sądzimy, że dzisiejsza sesja upłynie pod znakiem małych obrotów i oczekiwania na świąteczną, dwusesyjną przerwę. Również niewielkie będą zmiany indeksów i szacujemy, że będą wahać się w okolicach wczorajszego zamknięcia.
