Wczorajsza sesja zakończyła się nieznacznymi spadkami indeksów, WIG stracił 0,4%, natomiast WIG-20 nieco ponad 0,7%. Po słabszym otwarciu na rynku przeważali kupujący, jednakże wzrosty zostały wyhamowane w pobliżu poniedziałkowego śróddziennego maksimum na 1.363 pkt. Późniejsza faza realizacji zysków sprawiła, iż indeksy zakończyły w ujemnym terytorium, do czego przyczyniło się oczekiwanie na słabsze otwarcie na rynkach amerykańskich.
Inwestorzy wczoraj oczekiwali na rozpatrzenie wniosku o postępowanie układowe Elektrimu, jednakże po przesłuchaniu jednego z prezesów sprawa została odroczona do 16 stycznia. Kurs zyskał na zamknięciu 1%. Sporo wczoraj działo się również na walorach BIG-u, które zyskały 9,2%. Nieznacznie powyżej, bo na 3,48 zł znajduje się istotny opór dla spółki, którego pokonanie będzie stanowiło zapowiedź dalszej zwyżki. Słabiej natomiast zachowywały się walory Pekao i Computerlandu, które wcześniej nadawały ton wzrostom. Z technicznego punktu widzenia sytuacja nie uległa zmianie.
W perspektywie kilku tygodni należy spodziewać się kontynuacji wzrostów w okolice 1.500 pkt., jednakże na najbliższych sesjach nie sposób wykluczyć korekcyjnego spadku do 1.270-1.300 pkt. Na uwagę natomiast zasługuje relatywna słabość rynku terminowego, który dość nieufnie podchodzi do obecnych wzrostów, mimo sporego czasu do wygaśnięcia najbliższej serii marcowej. Jak do tej pory kontrakty nie zdołały pokonać swojego maksimum z połowy listopada na 1.372 pkt. i jak pokazują ostatnie sesje są spore problemy z pokonaniem 1.350 pkt.
W trakcie dzisiejszej sesji spore znaczenie dla rynku może mieć komunikat po spotkaniu przedstawicieli rządu z RPP. Perspektywa kolejnej obniżki stóp procentowych mogłaby utrwalić obecnie obserwowany ruch wzrostowy.