Po kilku sesjach stabilizacji i marazmu na giełdowym parkiecie rynek nieco się ożywił. Indeks WIG20 po niskim otwarciu ( 1098,76 pkt.) szybko wyszedł ponad granicę 1100 punktów. W szczytowym momencie doszedł nawet do 1115 punktów. Dziś odbyło się pierwsze notowanie akcji Netii wyemitowanych dla obligatariuszy (konwersja wierzytelności na akcje, walory te zostały wprowadzone w osobnej linii notowań jako Netia2). Kurs nowych akcji mocno zniżkował, co z resztą było do przewidzenia. Ogromna liczba akcji stanowiła podaż, której nie mógł zaspokoić popyt. Duża zmienność walorów Netii może utrzymać się jeszcze przez kilka sesji później powinno nastąpić uspokojenie. W każdym bądź razie z uwagi na ogromny nawis podażowy inwestycja w akcje tej spółki obarczona jest obecnie bardzo wysokim ryzykiem. Po uspokojeniu może nastąpić silne odreagowanie.
Można oczekiwać na poprawę notowań sektora bankowego. Wydaje się, że większość negatywnych informacji o słabych wynikach poszczególnych banków już została uwzględniona w cenach. PeKaO podało wynik zgodny z oczekiwaniami, choć byli i tacy którzy spodziewali się rezultatu poniżej 800 mln złotych. Jutro poda wynik BPH PBK, później BZ WBK i wszystko będzie jasne. Teraz z coraz większym niepokojem gracze będą czekać na wyniki spółek informatycznych ( dziś po sesji poda je ComputerLand). W przypadku tej grupy spółek nie powinno być raczej większych niespodzianek. Dobrze zachowują się dystrybutorzy farmaceutyków – w ich przypadku gracze liczą na dobre wyniki za czwarty kwartał, co z resztą jest regułą z uwagi na występującą sezonowość sprzedaży.
Ostatnia sesja w tygodniu powinna przynieść dalszą poprawę sytuacji na giełdzie. Dużo będzie jednak zależeć czy na giełdach amerykańskich nastąpi odbicie po serii spadków. Kluczowym oporem dla indeksu pozostaje poziom 1140 punktów, który będzie w najbliższym czasie trudny do sforsowania.
