Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Płonne nadzieje na poprawę nastroju na GPW

0
Podziel się:

Nie pierwszy raz w tym tygodniu, po zdecydowanych wzrostach rynków amerykańskich, nasz rynek miał możliwość pokonać wszechobecny ostatnio marazm i wykazać nieco więcej ochoty do wzrostu./ DM BZ WBK /

Nie pierwszy raz w tym tygodniu, po zdecydowanych wzrostach rynków amerykańskich, nasz rynek miał możliwość pokonać wszechobecny ostatnio marazm i wykazać nieco więcej ochoty do wzrostu. Początkowo, mimo nieco wyższego otwarcia rynek nie bardzo kwapił się do zwyżki. Jedynie pozytywne zachowanie się walorów Pekao pozwoliło rynkowi na małe odbicie i nieśmiały i jak się później okazało nieudany, atak na stanowiący wciąż istotny opór dla WIG20 na poziomie 1395 punktów. Później sesja zaczęła się toczyć według przerabianego w poprzednich dniach scenariusza. Cofnięty popyt pozwolił rynkowi na systematyczne obsuwanie, które zakończyło się dopiero w momencie bardziej zdecydowanego odbicia giełd zachodnioeuropejskich.

Motorem przedpołudniowej zwyżki były akcje TPSA, wspomagane przez KGHM i Prokom. Zdecydowanie słabiej zachowywały się akcje Agory i Elektrimu. Pierwsza ze spółek podała znacznie gorsze od powszechnie oczekiwanych wyniki finansowe za czwarty kwartał. Druga nie chciała rosnąc po prasowych spekulacjach dotyczących niskiej ceny po jakiej Elektrim miałby rzekomo odsprzedać Vivendi swoje udziały w Elektrimie Telekomunikacji, która z kolei jest właścicielem PTC.

Po południu do powyższej dwójki dołączyły silnie spadające akcje banków BPH-PBK i BIG BG. Słabiej zaczęli zachowywać się również w tym okresie dotychczasowi liderzy. Neutralne otwarcie sesji w USA nie było w stanie przekonać wszystkich tych, którzy wahali się czy zatrzymać akcje w portfelach. Niezdecydowanie indeksów zza oceanem spowodowało, że duża część z nich przyłączyła się do sprzedających.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)