Słabe zakończenie tygodnia za oceanem oraz realizacja zysków przez zagranicę na polskiej walucie w dużym stopniu zadecydowały w poniedziałek o braku chętnych do kupna akcji polskich spółek. Nerwową atmosferę zwiększało oczekiwanie na popołudniową publikację lutowego poziomu inflacji, która przy podanym poziomie 3,6 procent może przesądzić o obniżce stóp procentowych jeszcze w tym miesiącu.
Napór podaży najbardziej odczuwalny okazał się w przypadku TPSA, PKO BP, KGHM ING BSK oraz Prokomu, które straciły na wartości 1,5 - 3 procent. Dużo lepiej wypadły tym razem PKNOrlen, Pekao, BZWBK oraz BPH, gdzie zmiany kursy okazały się niewielkie. Pozytywnie zaskoczył na zamknięciu BRE bank zyskując prawie dwa procent. Na szerszym rynku sporo zjechała wycena m.in. MOL-a, Kredyt Banku, Kęt oraz Amiki, Grajewa, Relpolu i MCI. W mniej licznym gronie spółek wzrostowych znalazły się tym razem Betacom, ATM, Wistil, Sanok oraz Wandalex.