Głównym czynnikiem, który zdeterminował zachowanie indeksów, była wczorajsza wyprzedaż na rynku surowców, gdzie spore straty odnotowały kluczowe dla GPW ceny miedzi oraz ropy naftowej. Wymusiło to wzmożoną podaż na istotnych z punktu widzenia indeksów, akcjach PKN, KGHM oraz MOL-a. Akcje dwóch pierwszych spółek należały do grona najbardziej aktywnych spółek, a na zamknięciu kursy spadły odpowiednio o 2,7 i 2,1%. Ponadto dość silne spadki odnotowały akcje PKO BP oraz BZ WBK. Jedyną spółką z grona WIG-20, która odnotowała wzrost była Netia, która zyskała ponad 1%.
Tym nie mniej negatywną wymowę sesji poprawiają spółki, które odnotowały wzrost. Szlagierem były akcje Kogeneracji, która z impetem pokonała wcześniejsze maksimum i co za tym idzie górne ograniczenie kanału wzrostowego na 38,50 zł. Takie zachowanie wskazuje na dużą determinację kupujących i sugeruje test oporu na 54 zł. Mam wrażenie, iż kupujący w dalszym ciągu doceniają dokonania spółki w II kw., gdyż spółka całkowicie zaskoczyła swoim wynikiem. Ponadto na wzmiankę zasługuje zachowanie Millenium, które pokonało psychologiczną barierę 4 zł, co podobnie jak w przypadku Kogeneracji oznacza wybicie ponad górne ograniczenie kanału wzrostowego. W gronie spółek odnotowały spadek znalazły się akcje niedawnych liderów czyli Instalu Lublin oraz Mostostalu Zabrze. W przypadku tej ostatniej spółki kupujący wyznaczyli w trakcie sesji nowe krótkoterminowe maksimum na 1,87 zł, po czym w końcowej fazie sesji rozpoczęła się realizacja nie małych na przestrzeni ostatni dni zysków. Zachowanie spółki należy ocenić negatywnie,
choć mam wrażenie, iż kupujący nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa.
Dużym rozczarowaniem na dzisiejszej sesji były natomiast spadki cen akcji Dudy, Krosna oraz Kabli.
Wrażenie po sesji pozostaje negatywne, w związku z czym na najbliższych sesjach należy się liczyć z możliwością testu ważnych wsparć dla WIG i WIG-20 wynikających z linii trenów wzrostowych, które znajdują się nieznacznie poniżej dzisiejszych minimów, a ewentualne ich przebicie będzie otwierało drogę do silniejszej korekty.
