Wczorajsza sesja zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, zakończyła się kolejną silną zniżką indeksów, WIG stracił 2,7%, natomiast WIG-20 3,2%. Kluczowym czynnikiem determinującym zachowanie inwestorów jest sytuacja na giełdach zachodnich. W związku z faktem, iż wczorajsza sesja zakończyła się dalszymi silnymi obniżkami indeksów, należy się dziś spodziewać kolejnego niższego otwarcia.
Najbliższy istotny poziom dla WIG-20 to 1.060 pkt. W przypadku jego pokonania kolejnego zatrzymania trzeba będzie się spodziewać w okolicach dna z października ub. na 980 pkt. Na wykresie dziennym od lokalnego szczytu z początku czerwca na 1.393 pkt. można doszukać się już 6 luk cenowych, co świadczy o sile trendu spadkowego. Tym nie mniej kolejna luka mogą oznaczać wyczerpanie krótkoterminowego trendu spadkowego na rynku. Poziomy cenowe spółek są coraz bardziej atrakcyjne i myślę, że na rynku zacznie pojawiać się istotniejszy popyt na akcje. Uwagę trzeba będzie zwrócić na zachowanie akcji Pekao, które wczoraj zaliczyły dość silny spadek 3,7%. Istotnym poziomem dla spółki jest 85 zł. Utrzymanie się kursu powyżej tego poziomu będzie dobrym prognostykiem dla tych akcji. Ponadto kurs BRE po przełamaniu wczoraj wsparcia wynikającego z minimum z lipca ub. na 82 zł zbliża się do kolejnego poziomu wsparcia na 76 zł. Spadki kursu są wywołane obawami o wyniki finansowe za I
półrocze br. Trwa również silna wyprzedaż akcji KGHM, który spadł o 6,7%, co oznacza spadek poniżej wsparcia na 11,60 zł. Kolejny poziom wsparcia dla spółki to 10 zł.
Pewien popyt można było wczoraj zaobserwować na akcjach Prokomu, Computerlandu oraz Agory, mimo to akcje te straciły na wartości.
