Dodatkowym impulsem dla sprzedających mogło być słabe zakończenie sesji w USA, gdzie obecnie najsłabszy indeks technologiczny NASDAQ stracił dwa procent. Ostatecznie przy sporym obrocie, który przekroczył poziom 500 mln zł WIG20 stracił ponad dwa procent, wracając ponownie poniżej poziomu 1800 punktów.
Pogorszenie nastrojów wśród blue chipów najbardziej dotknęło niedawnych liderów czyli KGHM, PKNOrlen, Orbis, Agorę, Pekao i Bank BPH. Równie słabo zachowały się Bank Millennium i Kredyt Bank, który jednak pod koniec sesji po serii umówionych transakcji zdołał zakończyć sesję lekkim wzrostem. Nieoczekiwanie silniejszy był natomiast BRE Bank, który jednak wcześniej nie zaliczył tak intensywnej zwyżki jak poprzednie. Również szeroka grupa mniejszych spółek nie uniknęła większej przeceny, a do najgłębiej przeceniających się walorów podobne należeli dotychczasowi liderzy czyli Próchnik, Getin, MCI do których dołączyły m.in. Mieszko i Kruk. Zainteresowanie wśród spekulantów znalazły natomiast ponownie Mostostal Export i Zabrze, które po krótkiej przerwie znów zaczęły być grane. Drugi dzień z rzędu intensywnie kupowany był również Elektrim, który dotarł w okolice swoich tegorocznych szczytów.
Rozgorączkowani zakupami po weekendowej lekturze prasy obwieszczającej nieuchronność dalszych wzrostów na giełdzie, inwestorzy mogli odczuć we wtorek cień niepokoju. To czy był to niepokój uzasadniony pokażą najbliższe sesje, które powinny rozstrzygnąć o losach obecnego trendu wzrostowego. Jego zakończenie obwieścić będzie można po zejściu indeksów poniżej dołków z końca lutego.