Po jednosesyjnym odbiciu, wczoraj rynek amerykański powrócił do spadków. Pretekstem do przeceny były gorsze dane makro (indeks aktywności gospodarczej i nastrojów konsumenckich) oraz ostrzeżenie dotyczące wyników Sun Microsystems. Indeksy już na otwarciu notowały spadki a publikacja gorszych danych makro tylko je nasiliła. W dalszej części sesji rynek próbował odrobić nieco strat, ale próby te nie zostały zwieńczone sukcesem – w końcówce notowań znowu doszło do osłabienia, minima z początku sesji nie zostały jednak przekroczone. Obroty na obu rynkach nieco wzrosły, nie odbiegały jednak istotnie od średnich miesięcznych.
W handlu posesyjnym atmosfera nieco się poprawiła – AHI wzrosło o 0,10%.W sytuacji technicznej rynku do istotnych zmian nie doszło. Warto jednak zwrócić uwagę, że pomimo spadków indeksów, oscylator stochastyczny utrzymał sygnał kupna. A to może zapowiadać wzrostowe odreagowanie na najbliższych 3-4 sesjach.
Dzisiaj ważne dla rynku będą dane dotyczące aktywności sektora wytwórczego. Wczorajszy odczyt Chicago PMI może sugerować, że dane te będą gorsze od oczekiwań. Nie jest to jednak takie pewne, ponieważ korelacja między oboma wskaźnikami nie jest wysoka.
